Skomentuj
Dodane komentarze (210)
-
Ludzie co za brednie piszecie,co robiliście do tej pory ?Zamiast wieszać plakaty i zbierać podpisy ,może wreszcie założycie "Fundacje wspomagania osób potrzebujących ,wdów i sierot pod wezwaniem Św.Anny".Jak czytam- pod protestem podpisało się 541 osób,żeby założyć fundację do jej rejestracji w Sądzie wystarczy 15 osób ,a reszszta będzie wspierać chętnie datkami.Bierzcie się do roboty -pomagajcie a dobre słowo was nie ominie.
-
kleopatra25 - bierz się do roboty i reaktywuj...., bo aż czkawki dostałas;))
-
jestem zdecydowanym przeciwnikiem sprzedazy wikarowki. Dlaczego nie reaktywowac dzialalnosci dobroczynnej w tym miejscu? Dlaczego nie oddac tego miejsca aby sluzylo biednym i potrzebujacym, jaki kiedys?
Byloby wskazane, aby panstwo zarzadzajacy miastem i gmina nie mysleli tylko w kategoriach tu i teraz. Sprzedac majatek jerst latwo, latwiej niz nim zarzadzac i gospodarowac. -
jestem zdecydowanym przeciwnikiem sprzedazy wikarowki. Dlaczego nie reaktywowac dzialalnosci dobroczynnej w tym miejscu? Dlaczego nie oddac tego miejsca aby sluzylo biednym i potrzebujacym, jaki kiedys?
Byloby wskazane, aby panstwo zarzadzajacy miastem i gmina nie mysleli tylko w kategoriach tu i teraz. Sprzedac majatek jerst latwo, latwiej niz nim zarzadzac i gospodarowac. -
wodniku szuwarku,
nie czepiaj się! To naprawdę drobiazgi, wyiskiwane przez ludzi złej woli! Podobno gorącą herbate będzie parzył ktoś z sąsiedztwa i donosił uprzejmie. Widzisz jakie to proste? -
Chałupka wikarego - też mi świętość! To dlaczego kościól nie zadbał do tej pory o tą ruderę, skoro przypisuje sobie prawo do własności.
A w Kazimierzu mówią, że to wcale nie jest ta Wikarówka, że prawdziwa została zniszczona. -
a - kto to jest Marcinek?
-
i jeszcze jedno .. panie burmistrzu .. kiedy zadba pan o zielony szlak..tak - ten ktory prowadzi do wiatraka za cmentarzem .. obiecuje ze przy nastepnej wizycie(juz latem)zrobie film o calym tym tzw.szlaku turystycznym..i obejrzy pan to sobie w telexpresie i nie tylko ..a moze by go tez sprzedac ? bo taki syf ze strach tamtedy isc..
dobry pomysl? do sprzedania ze szlakiem turystycznym .. -
Jak to kto zaciera łapki ? Znajomi Marcinka za jego pośrednictwem...
-
Kultury i tradycji sie nie sprzedaje !!!chyba ze burmistrz i jemu podobni chca kontynuowac tradycje komunizmu gdzie konfiskowane dobra koscielne i prywatne..zamieniano dworki na magazyny zamiast je restaurowac i dbac o nie.. to sa nasze polskie korzenie ..i wara dorobkiewiczom od nich..
swoja droga ciekawe kto juz zaciera lapki na ta posiadlosc? ..
Kazimierzu Kochany-nie daj sie ograbic .. -
no ciekawe , czy znajdzie się jakiś łaskawy inwestor który w to zainwestuje ,bo jeśli przeszkodzą
urzędowi to z kaski nici a i chyba nie ma takiego kogoś który by w to wsadził duże pieniądze choc cel uświęca środki...no cóż jestem i za i przeciw...a może się zastanowią nad budową
schroniska dla zwierząt...oczywiście nie w tamtym miejscu tylko w jakimś innym ale pieniądze
prawie te same (tak mysle ;) )...przynajmniej zwierzaki na tym choc troszkę skorzystają...
-
Ta rudera ma tak "na oko" 8 x 4 m czyli 32m2. Odliczając ew przedsinonek, toalety, np kuchnie, to ile metrów zostanie na ten dom opieki, przytułek , czy co tam jescze, 15? Czy są jakieś normy które określają minimalną powierzchnie przypadającą na 1 podopiecznego?
Czyli ile osób mogłoby tam mieszkać? Dwie, trzy? I tymi 3 osobami ma sie zajmować fundacja, dostać teren i budynek oraz jakieś dotacje? To grubymi nićmi szyta afera :-( w dodatku w założeniu finansowana z naszych podatków i dzięki naszym podpisom. Cienko to widze. -
Właściwie to pierw powinna powstać ta fundacja. Ludzie dobrej woli niech dadzą troszkę grosików (żony malaży mogą przynieść obrazki). Jak zbierze się trochę kasy (przynajmniej na remont obiektu) to wtedy gmina powinna rozważyć czy powierzyc tej fundacji majątek.Obecnie jest tylko grupa ludzi co dużo krzyczy a do konkretnej roboty i poświęcenia chyba nie garnie sę za bardzo. Dlatego warto przemyśleć jeszcze raz ten problem.
-
SEROWI i TEŻ ANONIMOWI uprzejmie dziękuję za miłe słowa.Zwykle podpisuję się nickiem , ale ostatni post tak mnie wyczerpał,że w pośpiechu" puściłem" anonima. Teraz zaczyna się weekend i dam sobie trochę luzu, aby złapać dystans do sprawy, a nazwisko mam raczej mało znane w Kazimierzu ;-)
-
Problem nr 1: CZy wikarówka to napewno wikarówka.? Właściwa ,historyczna wikarówka stała bliżej kościoła i od obecnej tzw. "wikarówki "rozdzielona była drogą.Taki stan był do pocz. lat 40.Dawną wikarówkę rozebrano w latach 30,bo kościół nie miał środków na remont.
Problem nr 2 : Czy tzw "wikarówka" winna być sprzedana.? Uważam, że NIE . Rozumując tak jak władze Kazimierza można dojść do pozbycia się przez miasto Góry Krzyżowej, Zamku i Baszty a może nawet i Rynku !
Problem nr 3.Proboszcz zajmuje pozycję niejasną i wyczekującą z cyklu : może się tym razem uda.W końcu wie dobrze ,że "wikarówka" parafi się nie należy.Sam
ma zresztą problem co zrobić z domem w którym kiedyś mieszkał kościelny
Problem nr 4 nazywa się pani S,która nareszcie ma się czym zająć.
pozdrawiam kazimierzak na emigracji
wskoro do jajcka personalnie, to się może podpiszę ovo...nie wiem, czy źle, przeciez tego nie mówię. słabo mi sie tylko robi, kiedy ludzie tracają litościwe struny, a to przeciez nie o to chodzi. Ale dzięki, jak zwykle jesteś miły.Owo - A czy ja powiedzialem, zeby budowac dla nich osrodek i to w centrum Kazimierza ? Powtarzam - przeciwny jestem i sprzedazy i oddaniu w rece fundacji. Miasto powinno zachowac teren. Nie mam niestety pomyslu, co dalej - ale to nie dyskwalifikuje mojego pogladu. Chodzilo mi o to, zeby ich nie potepiac tylko za to, ze pija. Pewnie, ze sami sobie zgotowali swoj los, ale jakos zal. Poza tym rozne byly przyczyny. I tyle. Jezeli zle mysle, to przepraszam.Jajcek!!!!!!!!!!!!!!!!
Niech piją, owszem, tylko czemu ja m.in. mam się dokladać do ich bytowania w jakimś ośrodku? Może swoje juz przepili? I teraz my mamy jakieś zobowiązania wobec nich, bo są bezdomni? Nie przesadzaj.Anonimie - popieram Twoje zdanie, co do nieoddawania wikarowki za friko fundacji. Cale moje jestestwo sprzeciwia sie jednak sprzedazy. Uwazam ze to ostatecznosc. Uzyskanie pieniedzy ta droga jest najlatwiejsze i uwalnia wladze od szukania innych zrodel finansowania remontow. Z uporem maniaka wracam do funduszy unijnych. Czytam o nich i slucham od kiedy Polska wstapila do UE. I co ? Czy naprawde nie ma innych rozwiazan ? Na marginesie, uwazam Cie za rozsadnego i wrazliwego - nie potepiaj, prosze ludzi za to, ze pija. To niejednokrotnie ich jedyna przyjemnosc.
Zobacz także
Najbliższe oferty specjalne
Ale, Drodzy Panstwo, to nie fair, zeby Burmistrz mial polemizowac z Anonimem. Nawet gdyby to byl Gal.