Skomentuj
Dodane komentarze (3884)
-
bo
do tej pory starałam się nie zabierac głosu w tej "dyskusji" która właściwie dyskusją nie jest, tylko zwyczajnym odbijaniem piłeczki. od 155 stron trwa idiotyczna przepychanka ludzi, którzy nie mają na tyle odwagi aby w sprawie betanek zrobić coś konkretnego ale nie chcą siedzieć bezczynnie i myślą, że jeżeli trochę pomarudzą na forum to coś pomogą. chcesz żebym przemyślała sprawę kościoła i Kościoła... jak nikt inny wiem jaka jest różnica między tymi dwoma. tutaj na forum wypowiada się kościół. więc proszę cię, nie pisz mi że jestem biedną i nic nierozumiejącą istotą, bo to chyba najgłupsza rzecz, jaka wyszła spod twoich palców. nie wierzę w kościół. w Kościół zresztą też nie. i wyprzedzę twoje następne pytanie. jestem tutaj bo sprawa betanek w pewnym sensie dotyczy mnie osobiście. nie chciałabym, żeby ktoś zarzucił mi, że wypowiadam się na temat o którym nie mam bladego pojęcia.
-
"Anonim (gość) - 2007-07-29 12:50
do bo
z winy kościoła powiadasz? to może wytłumacz mi jaką winę ponosi tutaj kościół? przecież nikt ich nie wepchnął siłą w ręce Jadwigi, nikt im nie nakazał nieposłuszeństwa kościołowi i przede wszystkim to nie kościół zrobił z nich osoby niezdolne do pracy (jeżeli tak jest). jeżeli ktokolwiek powinien im przyznać jakąś rentę czy inną pomoc (chociaż wcale im się to nie należy) to tylko i wyłącznie Jadwiga z romanem. narobili bigosu to niech teraz utrzymują swoją wesołą gromadkę
na marginesie, jestem niewierząca i nie bronię KK. to byłaby po prostu rażąca niesprawiedliwość gdyby te kobiety dostały jakąś pomoc"
Przemyśl sobie winę kościoła z małej czy dużej litery pisanego.
Piszesz że jesteś niewierząca. W co nie wierzysz?
W ateizm też nie wierzysz? A może wierzysz?
Jesteś biedną istotą, nie niewierzącą, tylko niczego nierozumiejącą.
-
"zoja (gość) - 2007-07-28 21:38
Powinni im dać możliwość powrotu do Zakonu ,powinny przyjąć śluby, przyjąć nową przełożoną a przede wszystkim przeprosić Boga za nieposłuszaństwo i zacząć od nowa i nie popełniać więcej tak kardynalnych błędów. Nich im Bóg błogosławi . "
Tak to by było najlepiej dla wszystkich, ale wątpię żeby one chciały z tego skorzystać.
Mądre siostry w porę uciekły a te, które zostały (nie powiem głupie, żeby nie obrażać, ale naiwne), mają tak zamieszane w głowach, że w najbliższym czasie nie będą się nadawać do "normalnego" życia a co dopiero myśleć o powrocie do Zakonu.
Oczywiście jest to moje prywatne zdanie, bo nie jestem psychologiem ani teologiem a cuda się zdarzają, więc na 100% nidy nie wiadomo co będzie.
-
do bo
z winy kościoła powiadasz? to może wytłumacz mi jaką winę ponosi tutaj kościół? przecież nikt ich nie wepchnął siłą w ręce Jadwigi, nikt im nie nakazał nieposłuszeństwa kościołowi i przede wszystkim to nie kościół zrobił z nich osoby niezdolne do pracy (jeżeli tak jest). jeżeli ktokolwiek powinien im przyznać jakąś rentę czy inną pomoc (chociaż wcale im się to nie należy) to tylko i wyłącznie Jadwiga z romanem. narobili bigosu to niech teraz utrzymują swoją wesołą gromadkę
na marginesie, jestem niewierząca i nie bronię KK. to byłaby po prostu rażąca niesprawiedliwość gdyby te kobiety dostały jakąś pomoc
pozdrawiam -
prawie wszystkie mają rodziców więc niech do nich wracają i w pole bo we wrześniu będą wykopki!!! praca im sie przyda to im wywieje głupoty :):):)
-
Powinni im dać możliwość powrotu do Zakonu ,powinny przyjąć śluby, przyjąć nową przełożoną a przede wszystkim przeprosić Boga za nieposłuszaństwo i zacząć od nowa i nie popełniać więcej tak kardynalnych błędów. Nich im Bóg błogosławi .
-
"Anonim (gość) - 2007-07-28 12:54
do bo
chyba sobie żartujesz! rentę? za co proszę cię, nie rozśmieszaj mnie... może jeszcze powinny dostać mieszkania, samochody i pracę w dobrej firmie a to wszystko dlatego, że sobie bimbały prawie 2 lata"
Chodzi mi o to, ze jeśli z winy kościoła utraciły zdolność do pracy, to kościół powinien dać im renty.
Przy mieszkaniach i samochodach się nie upieram, ale gdyby kościół chciał im koniecznie fundnąć takie prezenty, to czemu nie?
-
do bo
chyba sobie żartujesz! rentę? za co?? proszę cię, nie rozśmieszaj mnie... może jeszcze powinny dostać mieszkania, samochody i pracę w dobrej firmie?? a to wszystko dlatego, że sobie bimbały prawie 2 lata?? -
A jeśli się okaże że są niezdolne do pracy?
To wtedy kościół powien im przyznać rentę.
"Papieska Rada «Cor Unum» («Jedno Serce»), utworzona przez Pawła VI w 1971 r., inspiruje i koordynuje pracę charytatywną instytucji kościelnych, działających w duchu miłości Chrystusa do ubogich i cierpiących." -
Jak tak bardzo są miłosierne to niech jadą na misje
-
xxx to dla ciebie :):):):):)
uśmiechaj się i ty :):):)
a może jesteś romkiem lub jedną z nich albo z rodziny???
to wiedzcie że jest lato :):):) a już niedługo wrzesień :):):) -
ten Anonim, który sobie stawia żółte uśmiechy, wykrzykniki i pytajniki jest naprawdę groteskowo zabawny i jakoś dziwnie wytrwały w swojej bezinteresownej nienawiści od 1-szej do 154-tej
serdecznie współczuję -
Kilkanaście rodzin chce przyjąć do swoich domów byłe siostry betanki z Kazimierza Dolnego. To odpowiedź na apel metropolity lubelskiego, arcybiskupa Józefa Życińskiego.
Arcybiskup powiedział, że do tej pory otrzymał kilkanaście telefonów od rodzin chcących przyjąć betanki. Metropolita lubelski w najbliższą sobotę będzie też apelował o pracę dla kobiet. "Być może ktoś dla tych dziewcząt, które będa szukać pracy, miałby jakąś propozycję, żeby mogły czuć się potrzebne, i żeby świat do którego wyjdą nie był przerażający" - powiedział arcybiskup.
-
a tutaj nic sie nie zmieniło... :)
powodzenia w dalszym płakaniu nad rozlanym mlekiem :):):) -
To jest problem.... ale już niedługo :):):) i będzie spokój :):):)
-
ekamis - 2007-07-21 01:05
A minister - jak to minister - nie zrobi NIC.
A dlaczego kościół nic nie robi?
Niby robi (kościół i Watykan) ale dlaczego taki śmazarny jest?
Sprawa Rydzyka też jest rozpatrywana ślamazarnie, aż będzie za późno. -
A minister - jak to minister - nie zrobi NIC.
-
Anonim (gość) - 2007-07-20 22:06
Rodziny zbuntowanych betanek z Kazimierza Dolnego chcą skierowania do klasztoru policyjnych negocjatorów
A jakie to mają być negocjacje?
Tutaj potrzebny jest psycholog a może psychiatra (niektórym rodzinom byłych sióstr, też by się przydał).
-
Rodziny zbuntowanych betanek z Kazimierza Dolnego chcą skierowania do klasztoru policyjnych negocjatorów - bliscy sióstr spotkali się w tej sprawie z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Januszem Kaczmarkiem.
-
Teatr Kreatury z Gorzowa przygotowuje spektakl o Betankach: www.kreatury.px.pl/betanki.htm
Słuchajcie, czy takim wpisem w tej sytuacji nie należałoby zainteresować policji? Tam się może coś niedobrego stać - obym się mylił!
NADSZEDŁ CZAS.
K R U S Z Y S I E.
AMEN.