Skomentuj
Dodane komentarze (83)
-
Ciekawy jestem dalszych losów Listu Otwartego?
Moim zdaniem JEGO treści są TAK PROWDZIWE, jak TRZY obrazy. -
Ki diabli mieszkańcy Kazimierza i okolic ??,mnie nikt o takim liście nie mówił a co najlepsze niewielu wie o wystawie a o Goldbergu nigdy nie słyszeli .Nie w tym rzecz .Jeśli ja tu smaruję o czymkolwiek to wypowiadam się w swoim imieniu i nie twierdzę ze jestem ambasadorem słowa ''kazimierskiego ludu''.Wątpię aby ten list pisali wszyscy .Nie jestem znawcą malarstwa o Goldbergu wiem tyle co trzeba wiedzieć aby w tzw towarzystwie móc usta otworzyć.
Znam osoby które znały Go i wiem że nie był negatywnie nastawiony do wszystkich Polaków .Malował to o czym opowiadali mu naoczni świadkowie czasów okupacji .Mam dziwne wrażenie, że Jego obrazami( bez wiedzy autora ), PRÓBUJE SIĘ UZYSKAĆ JAKIŚ CEL.
Kto i po co to robi? jaki jest cel nagonki na Polaków ?Kto ma w tym interes? -
@ Szok. Gwoli prawdzie to nie Apel, a jeno List Otwarty żądajacy LIKWIDACJI wystawy. List ten NAPISALI " mieszkańcy Kazimierza i okolic".
@ Onn z Parchatki. Twoje:"... malować dalej wodą niebieskie niebo i zielone trawy." podoba mi się, ąle gdybyś zechcial wyjaśnić dlaczego - " wodą"? -
Pijany nie miałeś się gdzie szwendać ? lepiej było iść na piwo .Pijany żeby móc rozmawiać o Pokłosiu trzeba najpierw go obejrzeć , ja tylko wzruszam ramionami po wątpliwej ''przyjemności ''oglądania tego gniota .Frekwencja na tym paszkwilu mówi sama za siebie .Gdyby dzieci ze szkół nie zawlekli toby wynosiła 0.Nie odwiedzam miejsc po ciemnej stronie mocy brrr no mów co tam kto znowu wysmarował .
-
Przed chwilka " bylem " na blogu Janusza Kowalskiego. Sadziłem, że to On WYSMAROWAŁ ten Apel. ale nie. hmm.kto go sporzadził?.
Przesłanie /czytałem Apel/ jest przejaskrawiony, bo dotyczy calej Wystawy, a nie 3 obrazów. Natomiast treść dla mnie jest NIE DO PRZYJĘCIA. Jego WYMOWA, wypisz wymaluj, to te 3 obrazy. Nie podpisałem sie pod apelem.
ps. kto jest autorem tegoż? -
Czytaliście Apel o żądaniu ZAMKNIĘCIA wystawy?.
@ Szok. Sprawdz Swoje DRZEWO. Wczesniej zastanów się. Ogladałeś " Pokłosie'?. Domyslam sie, że "zabiłbyś" Stuhra. Napisz, w jaki sposób, bo " dlaczego" to DOMYŚLAM się. ba. " Domyślam". Ja wiem, dlaczego. -
"Wina ojca idzie w syna,niegodnych synowie niegodni" itd. Gdzieś to już czytałam... Stygmaty nie tylko na całe życie, ale na cały ród, tylko sobie strzelić w łeb. A podobno rodziców się nie wybiera?
-
Onn jak będę w posiadaniu jakiejkolwiek galerii to się zastanowię .
Ulka zanim zamieścisz coś jeszcze z YT to pomyśl, aby nie była to piosenka w wykonaniu córki i bratanicy zbrodniarzy stalinowskich a fee. A może chcesz trafić na ;;manicure'' w wykonaniu stryja Magdy .Chociaż aż ciary po plecach chodzą jak pomyślę o całej tej rodzince. -
A może byś tak @Lef przeczytał lub choćby posłuchał, zamiast od razu machać kropidłem? ;-)
-
Już była tu taka jedna co przepisywała w komentarzach Pismo Święte...na szczęście Duch Święty kazał jej wyłączyć internet.
-
Miasteczko Bełz
słowa: Agnieszka Osiecka, wyk. Magda Umer
Mój miły Icek
już nie bój się nocy
i ludziom w oczy patrz,
w miasteczku Bełz.
Minęło tyle lat,
harmonia znów gra,
obłoki płyną w dal,
znów toczy się świat.
Wypiękniał nasz Bełz,
w ogrodach, na drogach bez.
Nikt nie chce pamiętać,
nikt nie chce znać smaku łez.
I tylko gdy śpisz,
samotny i sam,
i tylko gdy śpisz,
płyniesz, giniesz tam...
Gdzie tata i mama
przy tobie są znów
i czule pilnują
malutkich twych snów.
Miasteczko Bełz,
kochany mój Bełz.
W poranne gazety ubrany
spokojnie się budzi Bełz
Łagodny świt
w zwyczajnych dni rytm,
w niedziele bezpieczna
nad rzekę wycieczka
i w krzakach szept.
A w piekarni pachnie chleb,
koń nad owsem schyla łeb.
Zakochanym nieba dość,
tylko cicho gwiżdże ktoś.
Miasteczko Bełz,
main sztetełe Bełz.
Wypłowiał już tamten obrazek,
milczący, płonący Bełz.
Dziś, kiedy dym,
to po prostu dym.
Pierścionek na szczęście,
w przemyśle zajęcie,
w niedzielę chrzest.
Białe ziarno, czarny mak,
młodej żony słodki smak.
Kroki w sieni... nie drżyj tak,
to nie oni. To tylko wiatr...
Miasteczko Bełz,
kochany mój Bełz.
W kołysce gdzieś dzieciak zasypia,
a mama tak nuci mu:
Zaśnijże już
i oczka swe zmruż.
Są czarne,
a szkoda, ze nie są niebieskie.
Wołałabym...
Zaśnijże już
i oczka swe zmruż.
Są czarne,
a szkoda, ze nie są niebieskie.
Wolałabym...
Tak jakoś...
-
Dziękuję, że ujęliście się za mną!
-
Panie Władysławie jestem ujęty Pańską wypowiedzią i bardzo dziękuje.To co zadziało się w Kazimierzu w związku z ta wystawa to akcja przeciwko Kazimierzakom i całemu Narodowi Polskiemu,to propagowanie ideologi antysemityzmu,który występował szczątkowo miał podłoże wyłącznie gospodarcze.Wystawa miała jasno przedstawić polaków jako naród barbarzyńców.Dodam tylko ,że od początku funkcjonowania wystawy odwiedziło ja kilkanaście wycieczek z Izraela.Pan o nicku Pijany z nad Grodarza miał racje,to taki obraz Polaków-bandytów miał zostać przekazany.
-
Ja nie mam nic na rodzinnym sumieniu, mój ojciec uratował żydowskiego przyjaciela, gnanego do getta i czuję się obrażony - tym obrazem,filmem "Pokłosie", serialem "Nasze matki, nasi ojcowie", ostatnimi spektaklami p. Klaty w Teatrze Starym w Krakowie, wypowiedziami typu: "polskie obozy śmierci". I nich nikt mi nie mówi o wolności wypowiedzi artystycznej, bo wolność nie polega na propagowaniu kłamstwa i antypolonizmu. Dlaczego rzeźba pokazująca czerwonoarmistę gwałcącego Polkę w ciąży została przez policję usunięta tego samego dnia? A jak przyjęto by obraz zatytułowany: "Delegacja miejscowych Żydów wręcza oficerowi NKWD listę ukrywających się żołnierzy AK"? Przecież tak było (a nie "mogło być"). Czy uszanowano by "wolność wypowiedzi artystycznej"?
-
Ham Let przywołał Wiesława ;"Wislaw slusznie piszesz, ten kto nic nie ma na rodzinnym sumieniu nie czuje sie obrazony bo czym?"
O czym Ty piszesz?, że niby Ci sie obruszaja, którzy coś maja na sumieniu?
Ten ARGUMENT to takie wyświechtane NIC . Niby, gdzie w moich wypowiedziach znalezłeś niecheć do Żydów?. Krytycznie wypowiadam sie na temat tych 3 obrazów, które, jak mi Bóg miły wyrzadzą wiele szkód.
Chyba rok temu ogladałem film nagrany w szkole izralskiej, kiedy to kolejna wycieczka przygotowywana była do wjazdu, do Polski. Prowadząca zajecia przestrzegała mlodzież przed kontaktami z miejscową ludnością. Byłem zdruzgotany tym filmem. I teraz wyobrażam sobie tak PRZYGOTOWANYCH młodych, kiedy przyjdzie Im obejrzeć Wystawę w Kazimierzu. Żaden ODOROWSKI nie spowoduje, by po obejrzeniu tych TRZECH inaczej mysleli, niż to co ZOBACZYLI.
Gdzieś, w tej sprawie, cytowałem eypowiedz Żyda organizujacego podobne wystawy. Powiedział: " wiele obrazów nie wystawiamy, bo zaszkodziloby to dobrym stosunkom gospodarczym" W tym momencie mowił o Republice Niemiec.
Oczywiście My jesteśmy PONAD TO.
Pisałem też o kościele w Sandomierzu i SŁYNNYM obrazie. Żydzi protestują, bo obraz przedstawia NIEPRAWDĘ. Popieram Ich.
Pogodnych Świąt życzę. U nas plus 4
-
@?Ham - Let Pana osąd ludzi krytycznie wyrażających się o wystawie (3 obrazach) ma się tak do rzeczywistości jak użyte przez Pana określenie „Alicja z Lublina pisząca z Warszawy”- kompletne zaburzenie obrazu rzeczywistości widoczne chociażby na tym obojętnym przykładzie. Nie odpowiada Pan na moje proste pytania stawiane na temat obrazów na wystawie. Łatwo wyraża Pan podagrę dla mających inne zdanie w tym mnie „akacji (spec. z malej litery)” - jak to Pan ujął, „ścinany wschodniej”, „baboli z magla” nazywając mnie „wstydem” polskiej nacji itp. ( Wielkie otwarcie),beztrosko posądza Pan również mnie o „rozsiewanie niecności”, „dawanie fałszywego świadectwa” (gdzie?) i jeszcze straszy grzechem i Dekalogiem. Czy pogarda i takie zacietrzewienie nie były wstępem do okropności jakie znamy z czasów II wojny? Nie będę się tłumaczyć ile taki „ksenofob” jak ja robi dla kultywowania pamięci o polskich Żydach, ich cierpieniach, z myślą, by coś takiego się nie powtórzyło. Ale do tego potrzebna jest prawda, a w niej i zło i dobro, które się działo. Pana osądy są niesprawiedliwe, podobnie jak Goldberga. Po owocach poznamy jakie znaczenie miała ta wystawa i 3 nieszczęsne obrazy. Oby Pijany nie miał racji, choć logika i znajomość ludzkiej psychiki wskazuje, że racja może być po jego stronie. Nie chcę by szerzyła się nienawiść również poprzez tę wystawę. Wybaczam Panu i nie będę już tu zaglądać - na pewno będzie Pan dążył do tego, by mieć ostatnie słowo- proszę bardzo:... Moje jest bez morału: Spokojnych Świąt!
-
Pijany dowiedz sie, po prostu zechciej, przeczytaj sobie wspomnienia p. Sazynskiej i innych sa publikowane na konkurencyjnej stronie internetowej, sa w brulionach kazimierskich, i sie dowiesz jak to bylo rozowo i wspaniale, szlachtenie, empatycznie i jak wszyscy pomagali. Szok dziekuje za film tu zamieszczony, jego wymowa jak widac nie trafia do upartych. Wislaw slusznie piszesz, ten kto nic nie ma na rodzinnym sumieniu nie czuje sie obrazony bo czym? p. Ulka - tez dziekuje i to bardzo. Zycze Wam Wesolych Swiat i duzo radosci w spotkaniach rodzinnych, ktore nas niedlugo czkaja. Zas pozostalym zapartym i myslacym schematycznie, nie zdolnym do wyjscia mysla poza wbite jak dogmaty falsze zycze by czas Swiat byl czasem refleksji i by dzieki Panu ich umysly sie w koncu otworzyly i by zrezygnowali uprzedzen, ksenofobii, antyizmow i by zakonczono rozsiewanie wokol siebie niecnosci jak Ada czy Alicja z Lublina piszaca z Warszawy. Prosze pamietac o dekalogu - dawanie falszywego swiadectwa to grzech, i naprawde mniej wazne przyczyny - czy z niewiedzy czy z postawy. Wesolych Swiat wszystkim ludziom dobrej woli, a szczegolnie tym ktorzy zmierzyli sie z prawda, z jej biegunowymi wymiarami - dobrem i zlem, wtedy jest jasne co nalezy pielegnowac, a co odrzucic i potepiac.
-
@ Ulka. Tutaj mamy do czynienia z obrazami, ktore bezsprzecznie mówią: w Kazimierzu, podczas okupacji było tak, tak i tak. Mowię o tych trzech obrazach. Wyobraż sobie te 3 obrazy na tle wieży Eiffla ,a wystawa prezentowana jest w Luwrze. Jestem pewien Twojego oburzenia, jacy to byli paryżanie w 1942.
Piszesz o ewentualnym linczu. Uwierz mi, że jeszcze nigdy tak krytycznie nie wypowiadałem się o wypowiedziach Żydów na temat zachowań Polakow podczas okupacji. Wierz mi,, że relacje Grossa przyjmuję za prawdę, ale te 3 obrazy są NIEPRAWDĄ. Pokaż mi dokument, relację osób, że jest to prawda to natychmiast wszystko odszczekam.
Stało się ZŁYM, że tego rodzaju wystawa była OTWARCIEM. Boje się reakcji mieszkańców Kazimierza na widok młodzieży z Izraela, bo kiedy Oni wyjdą po obejrzeniu wystawy, to twarze Ich będą NIENAWISTNE. Jestem o tym przekonany, bo sam tak bym się zachował. -
Wiesław napisał:
"wydaje mi sie ze mam @ABz....ale dociera do mnie ze cos takiego moglo sie stac.Goldberg chcial to namalowac i namalowal.Ja mu krzywdy nie zrobilem.A jezeli mialo miejsce takie zdarzenie to wstyd mi za tych co mu ja wyrzadzili"
COŚ TAKIEGO MOGŁO SIE STAĆ. Stać sie też mogło, że Niemcy w 1942 roku glancują buty Żydom i Polakom. -
wydaje mi sie ze mam @ABz....ale dociera do mnie ze cos takiego moglo sie stac.Goldberg chcial to namalowac i namalowal.Ja mu krzywdy nie zrobilem.A jezeli mialo miejsce takie zdarzenie to wstyd mi za tych co mu ja wyrzadzili
Miasteczko Bełz
słowa: Agnieszka Osiecka, wyk. Magda Umer
Mój miły Icek
już nie bój się nocy
i ludziom w oczy patrz,
w miasteczku Bełz.
Minęło tyle lat,
harmonia znów gra,
obłoki płyną w dal,
znów toczy się świat.
Wypiękniał nasz Bełz,
w ogrodach, na drogach bez.
Nikt nie chce pamiętać,
nikt nie chce znać smaku łez.
I tylko gdy śpisz,
samotny i sam,
i tylko gdy śpisz,
płyniesz, giniesz tam...
Gdzie tata i mama
przy tobie są znów
i czule pilnują
malutkich twych snów.
Miasteczko Bełz,
kochany mój Bełz.
W poranne gazety ubrany
spokojnie się budzi Bełz
Łagodny świt
w zwyczajnych dni rytm,
w niedziele bezpieczna
nad rzekę wycieczka
i w krzakach szept.
A w piekarni pachnie chleb,
koń nad owsem schyla łeb.
Zakochanym nieba dość,
tylko cicho gwiżdże ktoś.
Miasteczko Bełz,
main sztetełe Bełz.
Wypłowiał już tamten obrazek,
milczący, płonący Bełz.
Dziś, kiedy dym,
to po prostu dym.
Pierścionek na szczęście,
w przemyśle zajęcie,
w niedzielę chrzest.
Białe ziarno, czarny mak,
młodej żony słodki smak.
Kroki w sieni... nie drżyj tak,
to nie oni. To tylko wiatr...
Miasteczko Bełz,
kochany mój Bełz.
W kołysce gdzieś dzieciak zasypia,
a mama tak nuci mu:
Zaśnijże już
i oczka swe zmruż.
Są czarne,
a szkoda, ze nie są niebieskie.
Wołałabym...
Zaśnijże już
i oczka swe zmruż.
Są czarne,
a szkoda, ze nie są niebieskie.
Wolałabym...
Tak jakoś...