Skomentuj
Dodane komentarze (1)
-
Mój dawny kolega z czasów licealnych (60-te lata) skończył ASP i żył podobnie jak ten śp.Pan lecz ostro dawał z alkoholem. "Sztukę" marnie idącą przeznaczał tylko na swoje przeżycie. Telefonowałem do niego, wspierałem. Dzisiaj mnie już nie zna i nie chce znać. Jeździ limuzyną z "żoną" o 40 lat młodszą, nosi złote wielkie łańcuchy.....Co się stało? - Został wziętym malarzem portrecistą nowobogackich dziedziców, gangsterów, przedsiębiorców.....