Agnieszka Skrzyńska - Michalczewska,
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (37)
-
gladiatordo wypadku na ul. Nadrzecznej z dnia 30.06.2011 około godz 17.30
W ramach wyjaśnienia bo nie będę sobą jesli tego nie zrobię biorąc pod uwagę ludzką niesprawiedliwość zawiść i podłe plotkarstwo. Z rozmowy z bezposrednim świadkiem zdarzenia, bo z nim romawiałem zaraz po:
Świadek:-kobieta lat 70 jadąca rowerem w kierunku centrum kazimierza nagle skręciła na przeciwległy pas wjeżdzając wprost na zaznaczam na bo nie pod nadjeżdzający z naprzeciwka samochód. Kierowca samochodu nie miał żadnych szans.
Kobieta:-myslałam że zdąże przed nim. Zagapiłam się.
Kobieta doznała niewielkich obrażań w postaci zdartej skóry głowy.
Jeszcze jedno jesli chodzi o tą sprawę: taki abc i inni (np. pani pielęgniarka która tam się znalazła, a która znam) wielcy obrońcy uciśnionych którzy nie mają zielonego pojecia o danej sprawie za to do gadania jak również oceny zdarzenia to bardzo wiele, tyle że kłamliwie oszczerczo a przede wszystkim niesprawiedliwe - weźcie na wstrzymanie bo kto wie co was jutro może spotkać. Nie żebym życzył źle ale miejcie to na uwadze. -
piowydaję się, że nie czytasz moich odpowiedzi, Twoje ostanie sformułowania
są zupełnie oderwane od tematów, które poczatkowo poruszyłeś,
dziękuję za te życzenia, abym nikogo nie przejechał na Nadrzecznej(jeżdżę
prawie 20-cia lat, nie skrzywdziłem nikogo i wierzę, że nie będzie coś
takiego miało miejsca, nie tylko na Nadrzecznej, ale i nigdzie indziej),
ale autorytarne twierdzenie, że nie zależy mi na moich bliskich to lekka
przesada, nie uważasz, na prawdę nie czytałeś moich wpisów, tak jakbyś odpowiadał komuś innemu, chyba że to juz nieuprzejmość i pieniactwo,
ze swojej strony kończę dyskusję, nie będę juz używał imienia pio w tym temacie,
mam jedynie nadzieję, że osoby czytające będą obiektywne i krytycznie ale sprawiedliwie ocenią moje stanowisko, pozdrawiam i tradycyjnie szerokosci ;) -
abcJa Ci też zycze, abyś nikogo nie przejechał na Nadrzecznej, jeśli bezpieczeństwo Twoje i Twoich bliskich nic dla Ciebie nie znaczy....
-
pioobwodnica - słuszne rozwiązanie dla ruchu wielkotonazowego - tiry,
wywrotki itp., natomiast Kazimierz musi być otwatry dla ruchu
komunikacyjnego indywidualnego i zbiorowego, busów i dostawczakó, chyba
nie oczekujesz, że zostanie skierowany przez obwodnicę, chyba nie byłbyś
aż tak złosliwy dla setek mieszkańców gminy Kazimierz i Wilków, to kawał
nadłożonej drogi, pamietam jeszcze zeszłoroczne zamknięcie ulicy
Puławskiej, co za frajda, jedyne 10-15min dłuższej jazdy, kolejne litry
paliwa do rachunku, nie aż tak złośliwy być nie możesz,
o pokonywaniu garbów na Włostowicach porozmawiaj proszę z kierowcami
busów i ciężarówek, tymi co muszą wyprzedzić rower lub ciągnik rolniczy,
oni wiedzą lepiej niż ja i Ty,
FOTORADAR - tak, wreszcie docieramy do sedna systemu, tak dowalmy
frajerom za kółkiem, benzyna 5zł zalitr, w tym 80% podatków wszelakich,
mandaty do 500zł, a co?, ma samochód(warty 1500-5000zł) to go stać, juz
widzę tą usmiechniętą buzię burmistrza czytającego mesięczne raporty z
zysków fotoradarowych,
a teraz juz do osobistej wycieczki z tymi 80km/h i prawem jazdy, nie
zyczę Tobie i nikomu, żadnego mandatu, a już w szczególności odebrania
prawa jazdy za uzbierane punkty, ten wie kto przezył, dla zawodowca to
koniec kariery i katastrofa finansowa dla rodziny,
i jeszcze do naszego miasteczka, tak własnie odnoszę się do Kazimierza,
urodziłem się tu, jak również moi bliscy, tutaj jest moja parafia, tutaj
są świątynie gdzie przeżywam święta i ważne wydażenia rodzinne(te radosne
i te trudne), mieszkam na jego przedmeściach i dobrze mi z tym, chcę aby
było to miejsce dostępne rówież dla mieszkańców miasta i gminy, gdzie
mogę przyjechać do mojego ośrodka zdrowia, urzędu miasta, kościoła,
przywieźć dziecko do przedszkola/szkoły, nie drżeć o ten wspomniany mandat za kazdym razem gdy zatrzymam się aby kogoś wysadzić czy zabrać , bo za długo stoję na jezdni, bo to, bo śmo, bo jakieś snoby z
warszawki albo innego gdańska śmieją się ze znaków i parkują jak wlezie,
a niech no spróbują mu wlepić te 500, co innego tubylec, wiadomo tubylca
jeszcze się opieprzy i 6 punktów, a on zęby zaciśnie, no bo jutro też
przyjedzie do miasta, a mamy teraz niby Policję a nie Milicię, no ale
lepiej się nie odszczekiwac,
na zakończenie(bo rozgadałem się) życzę wszyskim odwiedzającym i
przejeżdżającym dobrych wspomnień, ale jeszcze bardziej zależy mi abyśmy
czuli, że żyjemy u siebie, bez Wielkiego Brata z jego garbami, zakazami,
kamerami i fotoradarami -
abcKolejny kwiatek: w Kazimierzu obowiązuje zależnie od ulicy, prędkość od 30 do 50km/h.Garby spowalniające na Włostowicach, bez najmniejszego problemu przejezdza się 40/h, więc gdzie jest problem? Przeciwnicy tego rozwiazania w Kazimierzu zapewne należą do grupy rajdowców, łamiących prawo zasuwając ponad 80/h po kretych uliczkach miasteczka.
Zresztą nie musi być garbów, wystarczy sprawny FOTORADAR, w połowie Nadrzecznej. Kierowcy jeździli by zgodnie z przepisami a i kasa gminy bardzo by na tym zyskała. Oczywiście, pio mógłbyś jeździć dalej swoje 80 na Nadrzecznej, ale po kolejnym mandacie odebrano by Ci prawo jazdy :) -
abcKrótko: Kazimierz, w przeciwieństwie do drogi na Włostowicach ma OBWODNICE!!!! Powstała kilkadziesiąt lat temu, od Bochotnicy, przez Skowieszynek do Uściąża , właśnie, aby skierować ruch tranzytowy (także z ciężarnymi do szpitala) wokół Kazimierza. A ilość mieszkańców, turystów i przede wszystkim SAMOCHODÓW była wtedy kilkanaście razy mniejsza niż teraz!
-
pioDo abc, garby na drodze tranzytowej Puławy-Kazimierz-Wilków-Józefów - horror, po drogach od XIX stulecia poruszają się również samochody, widzisz, aby zarobić na życie od ponad stu lat używamy samochodów, to zwykłe narzędzie pracy, jak wiertarka czy taczka, to one wożą żywność, lekarstwa, pracowników z wyposarzeniem, ratowników i lekarzy pogotowia, odzież dla ludu pracujacego miast i wsi, z rowerów korzystamy z przykrej ekonomicznej konieczności, lub dla rekreacji, nie da się rowerem zawieźć żony w ciąży do ginekologa, dzieci do szkoły, rodziny na uroczystość czy wczasy, zrobić zakupy na dwa tygodnie, auto stało się oczywistością, tak jak czysta, bieżąca woda, czy zaprzęg konny 200 lat temu, chyba należy to docenić, ja jeszcze nie zapomniałem, przejażdzek najpierw konnym,później ciągnikowym wozem, na "pace" w żuku, czy na schodkach w autosanie jako pasażer nr 70+,
ale w czym przeszkodziłyby garby rowerzystce, jeśli zjechała pod koła pojazdu z przeciwka, przy tej pani zauważyłem jeszcze okulary, może nie optyalne przy jej wadzie do jazdy?, jeśli chodzi o nieletnich, to jest oczywistym, że za ich zachowanie na drodze, przyjmijmy do 15-go roku życia włacznie musi odpowiadać głowa rodziny(16 lat to młodociany, może juz, za zgodą rodzica/opiekuna podjąć pracę, niech więc odpowiada jak pełnoletni za swoje winy), problem braku odpowiedzialności za zdarzenia na drodze, jest częścią problemu ponoszenia konsekwencji za czyny, jak to miło, że Wysoki Sąd łaskawie postapił z jakimś sprawcą, przecież to mogłem być ja, lub ktoś mi bliski, niestety to trwale upośledza poszkodowanych, ich straty materialne i na zdrowiu, sądy maja w nosie, niech się drapią ze sprawcą do grobowej deski o jakieś tam grosze, to własnie jest przyczyną nieodpowiedzialnego zachowania, nie tylko na drodze, jeśli za stwierdzeniem winy, szłaby dotkliwa grzywna-ale wypłacana ofiarom, a nie III RP lub jakimś szemranym "Stowarzyszeniom Od Czegoś Tam", to ilość zachowań nieprzemyślanych spadłaby do poziomu ilości idiotów - samobójców w populacji, na nich kary i tak nie robią wrażenia, a najważniejsze, że ofiary mogłyby się w miarę szybko otrzasnąć po traumie i odbudować zdrowotnie i materialnie -
abcA tak na koniec: zróbmy referendum wśród mieszkańców ulicy Nadrzecznej z pytaniem, czy są za zdecydowanym ograniczeniem prędkości ruchu na tej ulicy. Ciekaw jestem , czy znajdzie się jedna osoba przeciwna takiemu rozwiązaniu!
Wystarczy wysłać list polecony, jakich już kilka dostawałem w ostatnich latach, z krótkim pytaniem: tak lub nie.
Koszt: 100zl. Życie ludzkie: BEZCENNE! -
abcOdpowiem krótko: na Nadrzecznej w przeciągu ostatniego roku zdarzyło się kilka bardzo groźnych wypadków. Średnia prędkość grubo przekracza 60/h.Przy Nadrzecznej są: przedszkole i ośrodek zdrowia.
I nie widać ŻADNYCH działań mających na celu ochrone pieszych oraz innych, zdyscyplinowanych kierowców. Jeśli to rowerzystka była winna, to jeszcze raz potwierdza argument, że na tej ulicy powinny być garby spowalniające. A kiedy nierozsądne dziecko wyskoczy na jezdnie z podwórka przedszkola, pod koła pędzącego 100/h pojazdu, to też napiszesz, że to wina malucha?????
To kwestia wyobraźni, potwierdzona statytyką: jest źle, a będzie tragicznie!
ps. też jeżdze rowerem po Nadrzecznej i wiem jaka to loteria, a raczej Ruska Ruletka -
pioDo abc,
po pierwsze na szczęście nik nie zginą!!!,
po drugie była to ewidentna wina pani na rowerze, potwierdził to bezpośredni świadek zdarzenia jak i sama kobieta!!! - zjechała niespodziewanie, bez zamarkowania zamiaru skrętu w lewo - na przeciwległy pas ruchu, prosto na auto osobowe, którego kierowca zachował się poprawnie, i zareagował ostrym hamowaniem, ślady opon widać do dzisiaj,
po trzecie rowerzystka odniosła bolesne ale niegroźne stłuczenia, otarcia i skaleczenia, nie straciła przytomności, wstała o własnych siłach i z determinacją chciała odjechać rowerem, i udać się do kościoła na nabożeństwo wieczorowe,
po czwarte policja z racji lokalizacji natychmiast była na miejscu, i jednoznacznie wykluczyła winę kierowcy,
po piąte mogę to napisać bo byłem zaraz po zdarzeniu na miejscu i mogłem wysłuchać relacji świadka(miał doskonały ogląd sytuacji gdyż jechał za rowerzystką), pani na rowerze, oceny plicjantów, a na koniec kierowcy, który zwyczajnie miał pecha(szkody na aucie znaczne, a jak wiadomo OC od pieszych, rowerzystów, rolkarzy itp. nie jest wymagane),
i po piąte i ostatnie, cóż abc, ja rozumiem, że emocje, ja rozumiem, że histeryczne wypowiedzi o "mordercach za kierownicą" są trendy, zgodne z linią Partii - przewodniej siły narodu, kampanią nienawiści w Środkach Masowego Rażenia, ale tak dla własnego zdrowia psychicznego pomyśl:
1. kim są ci "ONI" co mają "WAS" przestać zabijać,
2. kiedy Ty możesz stać się "ONYMI" gdy usiądziesz za kierownicą pojazdu mechanicznego i będziesz sprawcą lub mimowolnym uczetnikiem wypadku bez własnej winy,
3. a może bedziesz brał udział w klizji jako dajmu na to wrotkarz albo taki deskorolkowiec, sprawca lub poszkodowany,
4. to co wtedy też wypichcisz jakis nienawistny tekst, np.: kiedy zrobią wreszcie porządek z tymi staruszkami w ciąży z dzieckiem przy piersi na hulajnogach, etc. -
tak sobie myślęInteresujaca historia!
Potrącona rowerzystka na ulicy Nadrzecznej.Przecież to TYLKO 2000 metrów od hotelu KK. Na pewno lawirowała miedzy żle zaparkowanymi pojazdami. -
abcZnowu wypadek na Nadrzecznej, potrącona rowerzystka przy posterunku policji!Kiedy przestaną nas zabijać!!!!!!
-
bezaUla o jakim podatku mówisz ? tym którego Hotel Krol Kazimierz nie zapłacił i to w wysokiej kwocie ?
-
Portierwidziałem jeszcze lepszy numer. Miasto sprzedaje za kilkaset złotych pas drogi ( ul. Puławska) na kilka dni. W ten sposób można sobie za sto zł.dziennie załatwić/kupić by nie obowiązywał znak zakazu.
To może i za kilka stów można by załatwić zdjęcie zakazu na rynku, gdzie chętnie zrobił bym w weekend parking niestrzeżony płatny. -
Drogówkanie jestem zwolennikiem Króla Kazimierza, ale ten wypadek wnijaki sposób podciągnąć pod ich winę. Inną rzeczą jest iż NASZA POLICJA wlepia mandaty kelnerom , kucharzom, pokojówkom z tego hotelu, a jak stoi karawana BMW X6 przejadą wyszczerzą zęby i se pojadą dalej - wstyd panie kierowniku posterunku w Kazimierzu Dolnym.
-
UlaWypadek miał miejsce w 100% na górnej jezdni, czyli rzeczywiście na ul.Kazimierza Wielkiego stąd było moje pytanie co ma wspólnego ten wypadek z hotelem?
-
tak sobię myślęProponuję dokładnie przeczytać ostatnie zdanie artykułu.Na razie nic nie wiadomo, może byli nietrzeżwi, może pieszy miał demencję itd.itp.
Poza tym tak często al.Kazimierza Wielkiego czyli drogę b.szybkiego ruchu na wale myli się z Puławską, że nie wiem w końcu gdzie to było.
Pewna za to jest w opinii wielu "dyskutantów" wina władzy, policji i hotelu. Bo przecież nieszczęśliwy wypadek to nie mógł być!
W ramach wyjaśnienia bo nie będę sobą jesli tego nie zrobię biorąc pod uwagę ludzką niesprawiedliwość zawiść i podłe plotkarstwo. Z rozmowy z bezposrednim świadkiem zdarzenia, bo z nim romawiałem zaraz po:
Świadek:-kobieta lat 70 jadąca rowerem w kierunku centrum kazimierza nagle skręciła na przeciwległy pas wjeżdzając wprost na zaznaczam na bo nie pod nadjeżdzający z naprzeciwka samochód. Kierowca samochodu nie miał żadnych szans.
Kobieta:-myslałam że zdąże przed nim. Zagapiłam się.
Kobieta doznała niewielkich obrażań w postaci zdartej skóry głowy.
Jeszcze jedno jesli chodzi o tą sprawę: taki abc i inni (np. pani pielęgniarka która tam się znalazła, a która znam) wielcy obrońcy uciśnionych którzy nie mają zielonego pojecia o danej sprawie za to do gadania jak również oceny zdarzenia to bardzo wiele, tyle że kłamliwie oszczerczo a przede wszystkim niesprawiedliwe - weźcie na wstrzymanie bo kto wie co was jutro może spotkać. Nie żebym życzył źle ale miejcie to na uwadze.