Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (115)
-
kukurydziankaZnam to znaczy znałam Pana Czarka bardzo dobrze pracowałam u niego około 3 lata, był naprawde wspaniałym CZŁOWIEKIM I SZEFEM uosobieniem ciepła i serdeczności oraz wielu innych wielkich wzniosłych cech.Myśle ze dla osób pracujących z nim nigdy się nie pogodzą z jego odejściem ............
Powiem tylko tyle chciałabym mie jeszcze tak mądrego człowieka jako szefa -
też Kazimierzanin (gość)Że nie ładnie, że nie wypada, że nie taktownie i tak niektórzy nie zrozumieją!!! Ich PTASI móżdżek tego nie jest w stanie pojąć! Wybaczcie prostakom!!! No niestety Kazimierzaninom!!!
-
krzysztof (gość)skrzeczta sobie, gdaczta...
a nam pozostał kulawy kogut, ślepa kaczka. -
ała (gość)Słoneczka kochane! Zawiść typowo polska z Was przebija. Typowo polski pies. Odpuśćcie sobie. To nieładnie oczerniać zmarłego.
-
Anonim nie Kazimierznin (gość)Żenada!!! Wypowiedzi na poziomie studzienki kanalizacyjnej i do tego z błędami ortograficznymi.
Cóż z tego ,że zmienił nazwisko? Nie one jeden.Boli tych wszystkich krytykantów jego sukces???
Lepiej się poczuliscie pisząc te rzeczy.Ulżyło?
To jest właśnie kazimierska specyfika,zawiść i nienawiść,ze komuś wiedzie sie lepiej.
Mały zapyziały mentalnie grajdołek i te klimaty,kóre powodują,że jakakolwiek inicjatywa wymagająca współdziałania mieszkanców jest niemożliwa.
Piszcie sobie co chcecie,nawet to że Cezary Sarzynski był ufoludkiem.
To nic nie zmieni, i tak w pamieci nie-kazimierzaków pozostanie twórcą kogutów i właścicielem pieknego,stylowego lokalu.A na szczescie tych nie-kazimierzaków jest duzo,dużo więcej.
Jedyna szansa,żebu sobie poszczekać i nasikać na wspomnienie o człowieku.
Rozumiem,ze ci wszyscy piszacy to" jedynie sprawiedliwi ludzie bez skazy",który swóje mąjątki poprzekazywali na cele charytatywne, i teraz gardzą forsą i dostatkiem.
He,he,he....
Otoz obawiam,że że to sfrustrowana cześć społeczenstwa,dlla którego zdobycie "po znajomości" pracy za 5zł/godz jest szczytem możliwosci i marzeń.
Dziamgajcie dalej bo i tak wpływu na nic nie macie. -
Anonim (gość)Smutno mi mowic o tych sprawach .Jest dzien szczegolny odszedl nasz kolega. Jest masa wspomnien z lat dziecinstwa. dorastalismy razem ja Czarek.Staromiejski gwar przkupek. Dzwony w Katedrze lub w Dominikanach,jakies truskawki kupione na targu/lub szczypki ,po powrociedo domu obiad potem pilka nie zawsze okragla .Tak bylo w latach 50/60.Bylismy mali mlodziCzarek mial na nazwisko Salata mial tez mlodszego brata Olka .Dorastalismy razem byly mecze w palanta w kiczke wcymbegaja> Po latach Czarek Salata powrocil zWroclawiia i jako Czarek Sarzynski obiol piekarnie. Reklamy w piekarni oraz dyplomy wystawione sa atrakcja tutystyczna .Sa w srod nich unikalne dokumenty wystawione na nazwisko Sarzynski. Przykro teraz stwierdzic ze Czarek Salata jest Czarkiem Sarzynskim.
-
Anonim (gość)dorastalismy razem na Lubelskiej Starowce dlatego Czesc jego pamieci Ale jak chodzi o historie ktora jast wymieniana w dziedzictwie czwarte pokolenie nazwisko tu sie nie zgodze z nikim . albo historia albo zaklamanie bja lubie prawde dlatego zostawiam to FORUM
-
Piotr Grześ (gość)Ja wiem, po wpisach na forum, że jest wielu ludzi, którzy nie mają dobrego mniemania o Panu Cezarym, ale do diaska, nadszadł czas i już. Pozwólcie nam, którzyśmy smakowali Kazimierz, między innymi przez jego wypieki, zachować o Nim dobrą pamięć. Rodzinie i bliskim szczere wyrazy współczucia.
Iwona i Piotr -
Anonim (gość)Czescjego pamieci. Znalem go jako Czarek Salata jak tez jako czarek Sarzynski
-
Piotr Grześ (gość)Dzisiaj się dowiedziałem o śmierci Pana Cezarego Sarzyńskiego. Od wielu lat, co rocznie bywam w Kazimierzu, zawsze tam właśnie poranne pieczywo kupowałem i w lipcu tego roku Pana Cezarego jak zawsze przy kawie i prasie widywałem. Żal, wielki żal za człowiekiem, który wiele dla "miasteczka" zrobił. No cóż, nie jestem mieszkańcem Kazimierza, nie znam zapiekłych żali i innych spraw. Cóż mi pozostaje- pochylić głowę nad potęgą śmierci, a wsercu pozostanie żal, że odszedł człowiek, w moim przekonaniu otwarty na ludzi. Przecież u Sarzyńskich mecze mistrzostw Swiata oglądałem, nie będąc nachalnie nagabywany czy coś bym zamówił. Tragiczne jest w nas to, że nie potrafimy uszanować poptęgi śmierci. Są pieskowie, którzy obszczekają, obsiusiają i będą szczęśliwi, ale mu dowaliłem. Ale Jego już nie ma, mieliście wiele lat, by powiedzieć Mu w twarz, to co dzisiaj wypisujecie. No co, nie mieliście odwagi? Pochylmy głowę nad śmiercią człowieka!
-
~~kornel Żagań (gość)Mam zdjęcie z panem Sarzyńskim zrobione w ubiegłym roku. Ponadto Święto Winobrania odbywa się w Żielonej Górze a nie Jeleniej Górze.
-
Anonim (gość)pierwsza zona pana Sarzynskiego moze to rozumie bardziej
-
mieszkanka kazimierza (gość)Uważam że w tym momencie takie komenatrze są nie na miejscu.... Ludzie zastanówcie się co czytając takie głupoty myśli sobie rodzina zmarłego... Śmierć dla każdego jest czymś strasznym, dlatego też w chwiach kiedy odchodzą od nas nasi najblizsi powinniśmy wspierać się na wzajem a nie wyciągać jakieś głupoty. czy to jest w tym momecie istotne jak miał Kiedyś na nazwisko SP Sarzyński???
-
klient (gość)Ludzie szkoda człowieka to fakt ale taka jest kolej natury wszyscy kiedyś odejdziemy jeśli jesteśmy naprawdę wierzący to przecież odszedł do lepszego świata. Ale nie róbmy z niego świętego i wielkiego kazimierzanina tym bardziej że nim nie był bo to mało na świecie takich Sarzyńskich w każdym miasteczku jest jakiś piekarz, masarz itd.. I niech będą. Ale naprawdę miarą wielkości człowieka nie są pieniądze a czyny i to jacy jesteśmy dla innych a w tym przypadku tak różowo nie było a kolejne pokolenie też powinno się zastanowić na czele z żoną- szanujmy ludzi to przecierz oni są sercem tej piekarni.
-
DOCENT (gość)Ludzie co wy piszecie???? Troszke szacunku dla zmarłego!!!!Zawiść, zaściankowość i chamstwo.
-
witold (gość)Kazek, zaloguj się i otwórz nowy wątek na forum pt. "Przeklęci którzy nie urodzili się w Kazimierzu". To jest wspomnienie o kimś kogo nie ma i nie może się już bronić. Mam nadzieję że jesteś bardziej kreatywny i uzdolniony niż panowie Sarzyński i Wołek razem wzięci. Jestem tego pewny, gdyż gdyby było inaczej to nawet nie dotykałbyś klawiatury.
-
Anonim (gość)przepraszam za blad w dacie chodzi o rok 1956 a nie 2056
-
Anonim (gość)Znalem osobiscie Czarka chodzilem do tej samej podstawowki nr.19 na ul Zlotej 1 w Lublinie ja mieszkalem na Grodzkiej On na NowoRybnej do ok Roku 2056 nosil on nazwisko Salata . MiePszkalismy od siebie 200m.Dlatego to wszystko jest dla mnie dziwne z tym nazwiskiem.
Powiem tylko tyle chciałabym mie jeszcze tak mądrego człowieka jako szefa