Skomentuj
Dodane komentarze (23)
-
Hello, I went to see this house in 1986 with my father Bohdan Graff, son of my grandfather Tadeusz Graff. He was sad to see it in ruin then. A member of the party lived there and had let the house decay. My father was sad. He showed my the wooden outhouse and told me a story about how he split his tongue playing with gundpowder and it blew up in his face. His aunt stitched his tongue up. My name is Dr. Christopher Tadeusz Graff and I live in Ealing London UK. Thank you for posting this article
-
@Chris Graff: Please get in touch with us: redakcja@kazimierzdolny.pl , maybe you want to share with us some memories about this place and your grandfather.
-
-
@Willa.. Dziękujemy za to wspomnienie, prosimy o kontakt z redakcją redakcja@kazimierzdolny.pl lub 696-458-001
-
Moze to kogos zainteresuje..
Moj ojciec opowiadal,ze jako maly chlopak mieszkal z rodzina w Kazimierzu.To byly lata 40ste.
Podczas walk wyzwolenczych wykopali w okolicy willi schron w wawozie a w piwnicy willi gotowali posilki.. -
To żadna straszliwa chatka był to dom zarządcy czy może dzierżawcy który tą posiadłością się opiekował i w nim mieszkał. Nazywał się ten Pan Pawłowski. I chyba po jego śmierci skończyła się opieka i powoli poszło w ruinę. czego dokończył ostatni nabywca. Dobrze, że nie dokończył tego remontu, bo stworzyłby faktycznie potwora jak to zauważył mój przedmówca bo zamiast utrzymac w stylu pierwotnym wstawiał jakieś ciemne łaty. Gdzie ci fachowcy potrafiący takie cuda stawiać.
-
Przychodziłam tu jako mała dziewczynka z rodziną na pyszne kruche babeczki i kruszon...
-
Ta straszna chatka to budynek w którym mieszkał kiedyś pan Pawłowski który się willą Grafa opiekował. W kierunku zachodnim była też druga willa podobna do willi Grafa z której rozpościerał się widok na Wisłę i Janowiec , w tej drugiej willi mieszkałem jeśli się nie mylę do 1959 roku. Stąd droga do Kazimierza prowadziła przez pole pana ulanowskiego wzdłuż cmentarzy do ulicy Cmentarnej. To co zobaczyłem teraz serce płacze ruiny zarośnięte chaszczami łza się w oku kręci. Pozdrawiam jeżeli jeszcze żyją znajomych ,kolegów Zdzisiek Król od kilkudziesięciu lat Wielkopolanin. 30.05.13/21,07.
-
To przykre, że tyle pięknych, historycznych budowli, popada w kompletną ruinę... :-(
-
łoj kazik, kazik. Wyleczyłeś się, a teraz każdego chcesz uleczyć. Znachor się znalazł.
-
Jako kto? ;-)
-
A mi najbardziej podoba się właśnie ta "straszliwa chatka". Chętnie ją kupię, wyremontuję i w niej zamieszkam :)
-
Jeżeli chodzi o Tadeusza Graffa, to był on I wicedyrektorem radomskiej fabryki broni od 1927 r. a potem od 1933 r. dyrektorem naczelnym PZTiR w Warszawie. Z kraju wyjechał w 1939 r. wywożąc przed Niemcami liczne rysunki techniczne. Zmarł w 1970 r. w Londynie.
-
Gość (właściciel willi Grafa) był dyrektorem fabryki broni w Radomiu. Po wojnie zmył się na zachód. Dom ten jest jednym z kilku okazów wspaniałego modernizumu z lat 30-tych w Kazimierzu. Byłoby wspaniale gdyby ktoś go kupił i wyremontował razem z dojazdem od Plebanki. Niestety, ci co mają teraz kasę wolą budować sobie szkardane gargamele w stylu domu pana Lipko na ul. Słonecznej; a ile na to podziwiane przez motłoch paskudstwo wydał? z pewnością 5-6 baniek. [wymoderowano].
-
Może ktoś wie coś więcej na temat tego miejsca i jego historii?
-
Jak nie masz kasy, nie kupujesz takiego domku; jeśli masz na zakup, powinieneś mieć na remont. Ci goście kupują okazyjnie i czekają na zwyżkę cen. Kazimierz jest bezradny wobec takich "inwestorów". Ale czy tak musi być?
-
domiporta, działki na sprzedaż,Kazimierz,Plebanka
Tomek to dla ciebie ten domek. -
mozesz podac adres portalu gdzie ja mozna zobaczyc
Tomek -
Ten budynek jest wystawiony na sprzedaż już długo a cena przynajmniej od dwóch lat ta sama. Wniosek : co roku nieruchomość robi się tańsza o inflację czyli 4,2% w 2008, 3,5% w 2009, 3,1% w 2010.
Ze dwadzieścia lat poczekam i kupuję w ciemno. -
Tylko skąd własciciel ma wziąć "grube" miliony na remot i to jeszcze zabytku?
-
Chyba polskie prawo jest w tym zakresie bezradne.
Wystarczy obejrzeć rozpadające się po PGR-owskie dworki i pałace w Zachodniopomorskiem.
Przykład Esterki jak najbardziej.
Miejsce pierwsze w niechlubnym kazimierskim rankingu. -
W niektórych krajach na właścicielu ciąży obowiązek remontu nieruchomości w ściśle okreslonym czasie, szczególnie jeśli takowa przedstawia jakąś wartość zabytkową. Może władze kazimierza coś podobnego zechciałby wprowadzić; vide przykład Esterki czy budynku na ul. Senatorskiej (obok kamienicy Białej)
Moj ojciec opowiadal,ze jako maly chlopak mieszkal z rodzina w Kazimierzu.To byly lata 40ste.
Podczas walk wyzwolenczych wykopali w okolicy willi schron w wawozie a w piwnicy willi gotowali posilki..