Skomentuj
Dodane komentarze (38)
-
Burmistrz chce się poczuć ważny, wszechwładny... Piszcie wnioski by nie musieć przestrzegać tych durnych pomysłów, a on swym łaskawym okiem się nad nimi, stosując jego burmistrza "pochyli". Niech się więc chyla.
-
Panie Burmistrzu
Mieszkam w Bochotnicy a zakupy codzienne robię w Kazimierzu na Podzamczu w małym sklepie.
Mam pytanie, gdzie mam się zatrzymać samochodem?
Chleb kupuję za 1,50 zł , a parking 3,00 zł?
Mam zmienić sklep, na który ? -
Czy burmistrz oszalał? Gdzie my biedni ludzie mamy na pół godziny zaparkować? No gdzie? We własnej gminie zdzierać z ludzi? Jak Pan na to mógł się zgodzić? Czy my żyjemy w Londynie lub w Berlinie? Bobika mamy sobie kupić, albo dorożkę?
-
Świetnie że podane są dwa numery wewnętrzne....tylko pod żadnym nikt się nie zgłasza...czyżby przerwa na kawę...???
-
Zatem gdzie zostaną udostępnione nowe miejsca parkingowe?
I dlaczego opłata parkingowa nie została obniżona? Już obecnie (poza sezonem) nie można zaparkować w weekendy z powodu braku miejsc na parkingach przy Kazimierza Wielkiego a Puławska "zalepiona" jest samochodami. A prom zlikwidować bo jeszcze ktoś wpadnie na pomysł by zaparkować w Janowcu. I jeszcze jedno! Dlaczego nie zastrzeżono wizerunku miasta ?? Każdy kto zrobi sobie zdjęcie z kazimierskim tłem powinien zapłacić tantiemę!! -
Bylem widzialem. Nie boj żaby. Znaki i ich opisy stoją, samochody stoja i jeżdżą, bo niby dlaczego nie maja stać i jeżdzić. Nie widzialem tabliczki, że nalezy ich przestrzegać.
ps. dlugo jeżdzilem, bo wszędzie zakaz ruchu. Stanalem na miejskim parkingu przy Urzedzie. NIby oplata 3 zl, ale nie bylo parkingowego wiec przez 15 minut stałem za darmo. Biegiem do banku i z powrotem. Zdrowiej, a i sprawdzilem swoja kondycje. Nieco zasapalem się. Ciekawe, jak inni PRZESTRZEGAJACY znaków ?. Oj bedzie wesoło.
Mieszkańcy okolicznych miejscowości. Miejcie ze soba pieniadze na parking, albo do miasteczka pieszo. Mieszkańcu miasteczka> Kupuj tyle, cobyś uniosl do domu. -
Dla naszej bolesnej męki miej miłosierdzie Panie Burmistrzu dla całego Kazimierza D.
-
Damy radę bedzimy na pieszo chodzić będzie zdrowiej
-
Jak w kabarecie... A jak dojechać do dworca PKS? W połowie ulicy zakaz ruchu zrobić-genialne. Ktoś tam myśli? Oczywiście to retoryczne pytanie...
-
Litość znowu wszystko przeciw mieszkańcom. Za dla tych przez których cierpimy. Te cholerne dorożki paraliżują ruch w weendy! I są uprzywilejowane, a zwykli ludzie mają latać! Gdzie ktoś ma rozum. Co w chodzi w gre - darmowe przejazdy dla wybrańców!
-
Mam konkretne pytanie do Burmistrza i szanownej Redakcji.
Jak każdego roku razem ze znajomymi w pierwszy weekend spędzamy czas w Kazimierzu. Razem cztery rodziny plus dzieci. Od kilku lat stałym naszym punktem jest m.in. park linowy przy PTTK oraz przeprawa promem do Janowca. Czy w tej sytuacji mamy przyjeżdżać do Kazimierza skoro Krakowska jest zamknięta? Sądziłem, że pod PTTK i do promu można dojechać od ul. Słonecznej, ale jak Krakowska jest zamknięta to się nie da. Proszę o informację, bo w innym razie zrezygnujemy z przyjazdu do Kazimierza. Czy w tej sytuacji można jeździć rowerem po tych ulicach czy też dla ruchu rowerowego też jest to zamknięte? -
tzn jadąc na wakacje i mając kwaterę na ulicy Krakowskiej nie wolno wjechać na tą ulicę ?
-
Może zrezygnowali z zakazu ruchu na ul. Krakowskiej bo wszędzie stoją już nowe znaki oprócz tej ulicy. Jeśli zamkną Krakowską ludzie nie będą mogli dojechać do promu. Droga przez Słoneczną jest w fatalnym stanie, nie wspominając już o wąskiej drodze w kamieniolomach pod górę!!!
-
trza będzie schudnąć. A poważnie. Strach pomyśleć , bo przecia, za wyjatkiem ul. Krakowskiej te znaki JUZ DAWNO obowiazywały.
hmm. ulica Lubelska. Zakaz ruchu. Bedzie sie działo. -
Jeśli będą chcieli to dojadą. Kilka osób codziennie tamtędy dojeżdża do domu i dają radę.
-
-
Darz bór w obfitości odstrzału. Cwana zwierzyna się wyłga a padnie ugrzeczniono-spolegliwa bez znajomości, układów i będzie zbierać razy, tęgie razy. Pora zatrąbić na nagonkę.
-
A co z dorożkami stojącymi pod APTEKĄ /jeszcze ul. Rynek/
-
Świetnie w końcu skończy się parkowanie tam gdzie nie trzeba!!!!! Brawo gmina
-
Nowe znaki nie spowodują, że ktoś zacznie przestrzegać przepisów. Zakaz postoju w Kazimierzu obowiązuje od lat. Doniczki paskudne ustawiono na Rynku i nic nie pomogło. Pod urzędem drzewa posadzono i też nic nie dało... Tylko miasto zeszpeciło.
-
-
Ślicznie , wprost cudownie! Ja się pytam gdzie mieszkaniec miasta czy gminy ma zaparkować pojazd jeśli chce zrobić zakupy w jednym ze sklepów, zrobić wpłatę np. za śmiecie, załatwić sprawę w Magistracie, np. o wydanie "specjalnego zezwolenia na wjazd na jedną z wyżej wymienionych ulic powodem może być m.in. chęć pozostawienia samochodu na dowolnym parkingu" (odpłatnie czy nie???)
-
Myślę, że to gdzie i za ile będą parkowali petenci nie interesuje pomysłodawców. Sami sobie przepustki wyrobią i będą zadowoleni a zwykły, szary mieszkaniec albo niech płaci za parking albo busikiem niech przyjeżdża.
Rozumiem, że turystów trzeba do pionu z parkowaniem sprowadzić ale żeby swoim utrudniać życie?!?!?!?!?!?
-
-
A jak dojechać do promu? Zjazd i wjazd po płytach betonowych ?
Zaiste , tęgie głowy to wymyśliły!-
Do promu? po drodze przez mękę, jak sucho to kurz, jak mokro to błoto, nic tylko droga dla pojazdów terenowych, że o płytach już nie wspomnę.
-
Jak każdego roku razem ze znajomymi w pierwszy weekend spędzamy czas w Kazimierzu. Razem cztery rodziny plus dzieci. Od kilku lat stałym naszym punktem jest m.in. park linowy przy PTTK oraz przeprawa promem do Janowca. Czy w tej sytuacji mamy przyjeżdżać do Kazimierza skoro Krakowska jest zamknięta? Sądziłem, że pod PTTK i do promu można dojechać od ul. Słonecznej, ale jak Krakowska jest zamknięta to się nie da. Proszę o informację, bo w innym razie zrezygnujemy z przyjazdu do Kazimierza. Czy w tej sytuacji można jeździć rowerem po tych ulicach czy też dla ruchu rowerowego też jest to zamknięte?