Skomentuj (38)
Komentarze
-
Znasz 3 siostry z Kazimierza bardzo dobrze??????????????? To intrygujące!!!!!!!!!
-
Dla Klaudii: Ciekawe, jak jeździłaś na rekolekcje, to już wtedy w zgromadzeniu były dwa obozy, tzn. wierny i nieposłuszny? I ty jeździłaś do tego obozu sióstr prawowiernych, mam rozumieć. A z tego co się orientuję, to przełożoną w Kazimierzu była siostra Barbara. Jak ona do tego dopuszczała, do takich obrzydliwych zgorszeń na rekolekcjach dla Bogu winnych dziewcząt. A które siostry znasz? Ja znam przynajmniej 3 bardzo dobrze - i przyznam szczerze, że poznałem je tylko z dobrej strony.
-
Do Nikanorka!!! znam różne siostry i te z Kazimierza i te z drugiej strony "barykady" i muszę Ci powiedzieć, że bardziej konserwatywne są te z drugiej strony a nie z Kazimierza, przynajmniej tak sądzę po tych siostrach, które znam. Postawą niektórych sióstr z Kazimierza byłam czasami zgorszona jak bywałam u nich na rekolekcjach dla dziewcząt. Ty nie wiesz do czego są one zdolne!!! I ten ich ojczulek franciszkanin K......!!! Pozdrawiam.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (38)
-
Arek (gość)"Trzecia tajemnica fatimska " mówi że do Kościola wedrze się szatan ciekawe czy to ma jakiś związek , na pierwszy żut oka widać , że ktoś tu chce kogoś pomowić , skłucic , żeby był rozłam i niezgoda . Siostra Jadwiga nawed według mnie jeśli ma rację powinna się podpożądkować swoim zwierzchnikom ,zawieżyć Jezusowi ,On byl posłuszny Ojcu i pelnil jego wolę. Czas pokaże czy ma rację czy nie. Św Faustynie też nikt niewierzyl , byla posluszna do końca ,Bóg działał w sercach księży i jak się skończylo wszyscy wiemy.Pozdrawiam Szczęść Boże!
-
obserwator (gość)Do Ktosia: Proszę! Takiego podejścia do sprawy jeszcze nikt na forum nie zaproponował. Brawo! Bardzo ciekawa myśl. Widzę, że masz wiedzę na ten temat. Wreszcie ktoś kompetentny.
-
ktoś (gość)Ja słyszałem troszkę inną wersję tego wydarzenia. Jedna z sióstr pojechala do watykanu i i nagadała na siostrę Jadwigę. Przypuszczalnie to była siostra Barbara i ona została siostrą generalną. Kidy siostra Jadwida pojechała do Watykanu to pocałowała klamkę. Co do tego,że s.Jadwiga mogła mieć jakieś wizje czy przekonania to nic dziwnego, bo Bóg może mówić do ludzi w różny sposób w piśmie świętym jest wiele przykładów. Fakt jest też taki,że wielu duchowych księży sióstr i innych chierarchów jest negatywnie nastawionych do charyzmatów i nic dziwnego,bo przecież wiele osob lubi mieć do końca panowanie nad tym jak Bóg działa. Jeżeli to co tu jest napisane jest prawdą to rzeczywiście siostra Jadwiga powinna sie poddać tej decyzji nawet jeżeli ta sisotra Barbara coś namieszała. Potem powinna porosić Benedykta o mozliwosć załozenia nowego zgromadzenia gdyż o ile sie nie mylę chryzmatem zgromadzenia Betanek nie jest posługa charyzmatyczna. Tylko posługa na parafiach itd. i w zakrystiach
-
obserwator (gość)I co ludzie Kościoła zrobią z tą sytuacją? Wyrzucą Betanki z Kazimierza siłą? Ludzkie metody w tej sprawie zawiodły - cała nadzieja w Bogu. Ale chyba już koniec się zbliża. Oby. Bez względu na wynik. Niech nastąpi. Wszyscy się uspokoją i odetchną z ulgą. Przecież ten dramat nie dotyka tylko 68 sióstr, ale także ich rodzin, krewnych i znajomych. Modlimy się wszyscy o zwycięstwo prawdy, chociaż chcielibyśmy wierzyć że jest ona w Kazimierzu.
-
Niki (gość)Mam pytanie... może ktos mi powie o czym jest artykuł w Super Expresie z 25.02.2006 pt. "Biskup dał Betankom jeszcze tydzień".
-
Dociekliwy (gość)Ciekawe dlaczego artykuły publikowane w czasopismach katolickich nie są tak burzliwie komentowane jak te inne.... Może dlatego, że jasno stawiają problem Sióstr z Kazimierza i ich sytuację prawną???
-
karol (gość)Tak! Popieram Cię Tadek!!!
Myśleć, myśleć, myśleć - samodzielnie!!!! -
Tadek (gość)Piórorle- nie obraź się, proszę. Napisałeś, że "metropolita lubelski z tego co czytałem w czasopismach narodowych skłania się w kierunku judaizmu i sam niewiem co o tym mam myśleć".Ssugerowałbym mniej czytać czasopisma narodowe, a więcej myśleć i rozważać własnym umysłem to, co się widzi, a nie to co Ci wmawiają.
-
piórorzełPewnie chodzi o sytuację którą znają tylko siostry i bp.życiński a on otym nie chce powiedzieć.Sprawa jest poważna bo chodzi o wiarę.Uważam że postawa sióstr oparta jest o poważne podstawy.Szkoda że nie możemy ich poznać.Swoją drogą metropolita lubelski z tego co czytałem w czasopismach narodowych skłania się w kierunku judaizmu i sam niewiem co o tym mam myśleć.
-
++++++ (gość)Znasz 3 siostry z Kazimierza bardzo dobrze??????????????? To intrygujące!!!!!!!!!
-
Nikanorek (gość)Dla Klaudii: Ciekawe, jak jeździłaś na rekolekcje, to już wtedy w zgromadzeniu były dwa obozy, tzn. wierny i nieposłuszny? I ty jeździłaś do tego obozu sióstr prawowiernych, mam rozumieć. A z tego co się orientuję, to przełożoną w Kazimierzu była siostra Barbara. Jak ona do tego dopuszczała, do takich obrzydliwych zgorszeń na rekolekcjach dla Bogu winnych dziewcząt. A które siostry znasz? Ja znam przynajmniej 3 bardzo dobrze - i przyznam szczerze, że poznałem je tylko z dobrej strony.
-
Klaudia (gość)Do Nikanorka!!! znam różne siostry i te z Kazimierza i te z drugiej strony "barykady" i muszę Ci powiedzieć, że bardziej konserwatywne są te z drugiej strony a nie z Kazimierza, przynajmniej tak sądzę po tych siostrach, które znam. Postawą niektórych sióstr z Kazimierza byłam czasami zgorszona jak bywałam u nich na rekolekcjach dla dziewcząt. Ty nie wiesz do czego są one zdolne!!! I ten ich ojczulek franciszkanin K......!!! Pozdrawiam.
-
Nikanorek (gość)Dla Klaudii: Chyba jak wstępowały, to nie dla s. Jadwigi, tylko dla Jezusa. Tu nie chodzi o jedną głupawą siostrzyczkę, tylko o kilkadziesiąt młodych sióstr, które miały i nadal mają piękne ideały, tylko niestety trochę się przez wynikłą sytuację w Zgromadzeniu pogubiły. A może by tak siostry z Kazimierza wróciły na placówki, gdzie na pewno by zostały przez obecne tam siostry przyjęte, prawda? Bo przecież tego uczy nas Jezus, by przebaczać. A zresztą nie mają za co przepraszać. Po prostu pobłądziły. Szukały prawdy; kto zaś szuka może zbłądzić. A do czasu kryzysu, czy źle siostry z Kazimierza się sprawowały na placówkach? A może były po prostu zbyt staroświeckie tzn.: dużo modlitwy, radości i gorliwości apostolskiej, a to raziło inne, obecnie "prawowierne" siostry, wyznające zasadę: iść z czasem i osiągnięciami.
-
Klaudia (gość)Do Nikanorka!!!
Każda osoba wstępująca do zakonu ma być zafscynowana Bogiem a nie drugim człowiekiem. Jeśli te młode siostry tego nie zrozumiały to dziwi powód dla którego wstąpiły do zakonu. Czyżby tym powodem była s. Jadwiga??? Jeśli tak to lepiej niech wracaja do domów bo ich pobyt w zakonie nie ma nic wspólnego z powołaniem!!! A z tego co napisałeś to były zafascynowane s. Jadwigą i jej charyzmatem a nie charyzmatem zakonu!!! -
Nikanorek. (gość)Czy 68 sióstr zostanie usuniętych ze zgromadzenia? I co z nimi? Przecież one nie wstąpiły do zgromadzenia, by pełnić swoją wolę, ale wolę Bożą. Większość z nich to siostry młode, urzeczone charyzmatyczną osobowością s. Jadwigi, która je w jakimś stopniu formowała.Czy wszyscy decydenci w sprawie ss. Betanek nie zdają sobie sprawy, że młody człowiek jest pełen ideałów i wzniosłych pragnień. Siostra Jadwiga tym młodym siostrom pokazała, że można żyć radykalnie Ewangelią i to je za nią pociągło.Myślicie, że one teraz powiedzą: S.Jadwigo, pomyliłyśmy się co do siostry, wracamy do korzeni. Ja myślę, że wytrwają do końca, który jednak jest raczej nieubłagany i niestety raczej wiadomy: usunięcie ze zgromadzenia. Trzeba było się starać pomóc młodym siostrom, a nie dyskutować z s. Jadwigą, która choć świątobliwa, chyba trochę żle zrozumiała natchnienia Ducha Świętego.
-
Anonim (gość)Żadnego tylko takie że prasa to rozdmuchuje i robi sensacje gdzie jej nie ma.
Ten artykuł jest pierwszym rzeczowym i rzetelnym na tym portalu. -
Kaczor (gość)Czy jakiekolwiek znaczenie dla tego konfliktu ma fakt, że rzecz się dzieje w Kazimierzu???