Skomentuj (36)

Skomentuj


Dodane komentarze (36)

  • 108 (gość)
    ale jakos pusto na rynku
  • Pan Michal P. (gość)
    Pragne podziekowac Klarze i Loli i rowniez caluje w nosy zimne.A jak sie bawilem wkrotce opowiem...
  • klara i lola (gość)
    Ten nieustraszony Pies naprzeciwko i przeciw tłumowi to był najlepszy widok nocy sylwestrowej na rynku. Korzystając z okazji chciałabym pozdrowić Pana Michała P., który gdzieś pewnie też hucznie świętował, ale w tym roku nie był to kazimierz. Klara i Lola pragna ucalowac Pana w nos. Bless.
  • Anonim (gość)
    chciałabym to zobaczyć, tak uwielbiam Kazimierz
  • Anonim (gość)
    a może był walnienty albo sfrustowany, że mu już było wszystko jedno i dlatego się nie bał...
  • fan fan tulipan kazimierza
    ja też tam byłem i widziałe
    m

    ja też byłem o północy na rynku pod SARPeM iwidziałem min tego psiaka inawet żeśmy si e dziwili ze on się nie boi tych wybuchów i błysków ale jak si e okaza l






    jak się okazało to był policyjny pies już na emeryturze






  • VINCI (gość)
    Swietna pamiątka z Sylwestra, w którym nie uczestniczyliśmy będąc w innym miejscu (też było hucznie, wesoło, tanecznie,i na dodatek cieeepło) Dziwi mnie, widoczna na jednym z ujęć, sylwetka psa, czyżby się nie bał tych głośnych i oślepiających fajerwerków??? Może ktoś wie?
    Cudownego, szczęśliwego i bogatego we wspaniałe przeżycia roku 2006 życzę wszystkim zaglądającym na kazimierskie strony
  • A. (gość)
    To zależy, kto czego tam szuka i po co do Kazimierza przyjżdża. Można skupić się na przeżywaniu Sylwestra i huliganów - gdy nie wchodzą na głowę - po prostu nie zauważać... To psychologicznie udowodnione.
  • j23 (gość)
    Dziwne,że stojąc koło kamienicy gdańskiej nic nie widziałeś!!!
  • MiNiO (gość)
    co wy piszecie!! kto się bił?! ja byłem z moją kobietą pod kamienicą gdańską i nic nie widziałem. a pijany nie byłem. a jak ktoś się bił to napewno byli to kazimierzacy walczący miedzy sobą, a to nic nowego, jak co roku:). a mojej kobiecie sie strasznie podobało spędzenie sylwestra w kazimierzu, bo była pierwszy raz w takiej chwili na rynku. za rok też spędzimy sylwestra w kazimierzu na rynku, bo atmoswera jest nie samowita i nie ma takiego drugiego miejsca w polsce jak kazimierz nad wisłą.
  • Anonim (gość)
    A gdzie była policja? Szczególnie w taką noc powinna byc na słuzbie....
  • J23 (gość)
    Anonim nie fantazjował, ja też widziałem jak kilku wyrostków witało nowy rok bijąc się na rynku.
  • karol (gość)
    No widzisz Anonimie jak miło się rozczarowałeś...? Nawet napisałeś "czarny" scenariusz, który się nie sprawdził. Ale pofantazjować zawsze można:)
    A w Kazimierzu tej nocy (i nie tylk tej) było bajkowo, tak jak we wstępie tego artykułu, dziesiątki świateł, odgłosy fajerwerków, wielobarwne rozsypujące się w powietrzu ogniste kule ..... Mieszkańcy i gości powitali Nowy Rok w szampańskich humorach, radośnie, sympatycznie bez żadnych incydentów.
  • Anonim (gość)
    Czarna sylwestrowa noc: myślałem że to wstęp do relacji z bijatyki, jaką zafundowała sobie banda kilkudziesięciu zapitych 12- 16 latków , na rynku o północy. Conajmniej jeden znalazł się w szpitalu po uderzeniu butelką w głowę. Czy możemy o tym pisać, czy udajemy, że to taka kazimierska tradycja, i nic się nie stało? A może są jakieś zdjęcia? I gdzie byli rodzice tych milusińskich?
  • inez (gość)
    ale fajny kazimierz
  • G.Szafrnek (gość)
    Wiam kamil!!dzieki!!na flim na rynek!!Podzrownia!!

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Zaplanuj razem z nami świąteczny wyjazd do dowolnego miejsca w Polsce. Poznaj oferty specjalne noclegów na Wigilię i Boże Narodzenie 2024.
Pokaż stopkę