Skomentuj
Dodane komentarze (36)
-
Ja nie wiem skąd dzidek i jemu podobni wiedzą, czego M. Pisula uczy swoich uczniów, a czego nie?? Kolejny dowód na to, że w tym mieście nie warto niczego robić, bo zaraz cię rozjadą.
Jakoś nikt nie pisze o tych nauczycielach, którzy po ostatnim dzwonku zabierają się do domu i tyle.
Naprawdę dziwię się osobom, którym jeszcze się chce coś robić w tym mieście, a już samobójstwem jest opisywanie tego na tym portalu. -
Gratuluje Panu Marcinowi! Przygotowanie i przeprowadzenie takiej gry to bardzo czasochłonna rzecz. Praca z dziećmi nad lokalną historią jest procesem, który pomaga im budować swoją tożsamość i poczucie wspólnoty. Niewiele więcej jest inicjatyw, które wykorzystując pozaszkolne metody dbają o rozwój miejscowych dzieci.
Panie Kunicki - zamiast krytykować publicznie, może warto przygotować materiały dla Pana Marcina na przyszły rok, mając w sercu wspólny cel? -
Uważam, że opinie o Panu Pisuli są bardzo krzywdzące - fakt, że razem ze swoimi uczniami wziął udział w tej grze, jest tylko jednym z licznych przykładów, kiedy poświęca swój prywatny czas swoim uczniom. Jeździ na rajdy i wycieczki rowerowe i nie tylko. Jeśli tego nie widzicie w realu, to poszukajcie w internecie.
-
@ nero. Po raz pierwszy tego imienia nick..
Panie Radny Marcinie Pisula. To zbyt poważne, by nauczajacy historyk, a i radny pozostawil to bez odpowiedzi.
Ja, czekam. -
Inicjatywa bardzo słuszna.Właśnie tak należy uczyć historii.Niestety muszę przyznać rację Panu Kunickiemu w kontekście uwag do Pana Marcina Pisuli-historyka.Panie Marcinie,historia jest fundamentem tożsamości każdej nacji,w tym również Nasza.Powinien Pan o tym pamiętać.
-
Droga Moniko , Meno mendo o ile wiadomo dyrektorem w tej szkole nie jest pani Mandziarz tylko ktos inny .Oj ta zawiśc i zazdrość to paskudna cecha a feee
-
@krasnoludku,Mena pisze o faktach powszechnie znanych w Kazimierzu ,że emocjonalnie? Ma do tego prawo. Nikogo nie obraża.
-
Mena - jak tak dalej będzie z Ciebie kipiała zazdrośc i nienawiść, to zmień nicka na MENDA.
-
Do Dzidka. Masz rację mój kolego z sesji RM Kazimierz Dolny.Zawsze podziwiałem Twoją odwagę. Jakie były dalsze dzieje Taty? To wszystko straszne i bolesne.Współczuję i życzę powodzenia w walce o prawdę.
-
A czemuż podziękowania dla dyrektora Józefackiego? Co on takiego zrobił? Mierzi mnie, że jak wspaniali nauczyciele zrobili coś ciekawego, to dziękuje się dyrektorom. To nauczycielom trzeba dziękować. Tak jak ostatnio, gdy dziecko w Dąbrówce wygrało tablicę interaktywną dzięki swojemu talentowi to jakieś podziękowania dla dyrektorki niejakiej Mandziarz nie wiadomo za co. To jakieś chore!!!
-
Odnosnie AK w czasie okupacji to kazdy wie ze wielu Akawcow ktorzy po wojnie zostali odznaczni medalami okradlo i znecalo sie nad ludzimi z Kazmierza i okoliczych miejscowosci. Szkoda ludzi ktorzy zgineli w Krwawa Srode a rola AK i jej pseudo bohaterow to juz inna historia.
-
To dzidek ganiał po mieście z dzieciakami i pilnie słuchał co się mówi, a czego nie?
I tak oto na skutek chorych ambicji pana dzidka z rocznicy Krwawej Środy robi się Dzień Kunickiego,jakby tylko on walczył,był ranny, aresztowany... -
Jest fatalnym, że dzidek, podpisany Zdzislaw Kunicki, zarzuca Marcinowi, nauczycielowi historii " naszych dzieci", że ten klamliwie naucza tejże historii. Jest to o tyle ważne, że właśnie Ci nauczani stają się świadkami nieprawd, bo prawda jest jedna. Liczę na gruntowne wyjaśnienie tym dzieciakom, jak była prawda, a mnie, kto jest KLAMCĄ.
-
@dzidek,szkoda,że nie możesz usiąść koło siebie.
Wiedziałbyś, co to znaczy trochę smrodliwie.
Robisz z siebie błazna, a chcesz być traktowany poważnie.
Pamietasz,jak rozwieszałeś po mieście ksero pewnego artykułu z tygodnika puławskiego ze swoim zdjęciem, co to niby drzew połamanych przez burzę posprzątać nie mogłeś.
Normalni ludzie tak robią? -
Witaj Marcinie,
To wszystko jest bardzo piękne. Szkoda tylko, że jako nauczyciel historii naszych dzieci nie zająknąłeś się nawet o moim ojcu Eugeniuszu Kunickim.
Obywatelu tego Miasteczka ,któremu mamy co jako społeczeństwo zawdzięczć. Był on jednym z komendantów konspiracyjnej placówki Armii Krajowej w Kazimierzu Dolnym przy ul. Zamkowej 3.
Postrzelony ciężko w dniu " Krwawej Środy" przez snajpera niemieckiego z Baszty został uratowany przez Stefana Pruszkowskiego i moją Mamę.
Następnie wskutek donosu jednego kazimierskiego żyda o ps. Telegraf został aresztowany i więziony w Klasztorze, który wtedy był siedzibą Gestapo.
Następnie był więziony w katowni niemieckiej pod Zegarem na Zamku w Lublinie. Wykupiony za twardą walutę przez swojego starszego brata Aleksandra Kunickiego z ul. Senatorskiej( dziekana wydziału Prawa na KUL)
Jakoś lokalne animozje i wstrętne intrygi pewnej właścicielki strony internetowej B.G. o sympatiach prożydowskich i jej rzecznika prasowego P.S.(z wykształcenia - ślusarz mechaniczny bez matury) i tobie jako historykowi zaćmiły horyzonty myślenia. A szkoda. Bo mogło być i pouczająco i miło i prawdziwie. A tak wyszło jak zwykle w Kazimierzu. Trochę smrodliwie.
Pozdrawiam, Zdzisław Kunicki -
Gratulacje za wspaniały pomysł i za przygotowanie imprezy dla młodzieży i dyrektora P. Teodora Józefackiego.
I tak oto na skutek chorych ambicji pana dzidka z rocznicy Krwawej Środy robi się Dzień Kunickiego,jakby tylko on walczył,był ranny, aresztowany...