Anna Ewa Soria,
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (61)
-
pijany znad Grodarza@ Krystyna. "Pomniki na siłę"
Niestety.Niechlubną statystykę otwiera PAMIĘĆ o Karolu Wojtyle.
ps zastanawiam się dlaczego takowego pomnika nie ma w naszym grodzie?> -
krystynaPrawda to wartość względna i jak sam wiesz różne są prawdy. Jestem daleka od upodlenia kogokolwiek a szczególnie kogoś kto walczył z czerwonym terrorem albo jakimkolwiek terrorem. Natomiast mam inne zdanie na temat stawiania pomników na siłę.Jeśli my społeczność kazimierska nie będziemy do tego przekonani to sorry ale będzie to jeszcze jedno miejsce odwiedzane przez pieski.
-
pijany znad Grodarza@Krystyna. Z mojej strony to nie IDEOLOGIA. to ówczesna / JEDNA Z/ RZECZYWISTOŚCI. I chodzi o to, byśmy to też mieli na wzgledzie GLORYFIKUJĄC, UPODLAJĄC sobie WYGODNYCH, NIEWYGODNYCH.
-
krystynaOj.... Pijany znad Grodarza dorabiasz ideologię do tego exodusu na ziemie odzyskane.
Większość wyjechał za chlebem bo go tu na wiecznie biednej i zacofanej Lubelszczyźnie nie było. W mojej rodzinie wyjeżdżali też na tzw zachód czyli ziemie odzyskane bo tam dostawali kawał ziemi,całkiem dobre domy i co się mieli młodzi ludzie tłoczyć w ciasnych chałupkach na na mordze albo dwóch ziemi. Moi Rodzice też tam wyjechali niestety na skutek kolektywizacji musieli wrócić do Polski, tak zawsze mówiła moja Matka. Przez kilka lat pobytu tam dorobili ale musieli wszystko zostawić.Całe szczęście starczyło im pieniędzy na kupno działki w Kazimierzu.
Jeszcze by była jasność za komuny nikt z mojej rodziny nie piastował stanowiska , nie należał też do towarzyszy.
Mam prawo mieć swoje zdanie i uważam że Kazimierzowi brak tak wiele, mamy nędzne ulice, zapuszczone chodniki...czy stać nas na taki wydatek jak nowy pomnik , kto za to zapłaci? -
pijany znad Grodarzano i widzisz Szok?.
Treści, które wpisujesz są ważne i nalezy o nich pamietać, ale też ważnym jest dlaczego i po co ginęli Ci po drugiej stronie,a także żolnierze sowieccy.
W okolicy Kazimierza krazy " wiedza" odpowiadajaca na pytanie; dlaczego tak dużo osób z naszego rejonu wyjechało na Pomorze. Wiedza ta MÓWI, że;" ze strachu na swoją "partyzancką" przeszłość, a zagrożenie to mieszkańcy, wówczas niemożebnie grabieni przez " partyzantów". -
emigrator"wiem co zrobil ale ten wklejony tekst nie dal odpowiedzi na moje pytanie..." szok lubi sobie powklejac...
-
krystynaWiem co zrobił ale ten wklejony tekst nie dał odpowiedzi na moje pytanie....dlaczego w Kazimierzu?...czy w Chodlu wmurowano chociaż tablicę pamiątkową, może w innym mieście Lubelszczyzny? Czy ten bohaterski zryw miał sens w obliczu czerwonej zarazy która nam została dana przez naszych "sojuszników"z Londynu i Waszyngtonu. Co z represjami wobec niewinnych ludzi?
Wiem,że walczyli w słusznej sprawie ale cały tragizm ich sytuacji polegał na tym że to był akt desperacji. Co by nie zrobili czekała ich śmierć lub łagier, byli bez szans, niestety.
-
emigrator@krystyna
dlatego ,ze pomyslodawcy ustawienia monumentu oraz lokalne srodowiska patriotyczne chca upamietnienia "brawurowego wyczynu"(jak pisze pan urbankowski) ktory mial miejsce w kazimierzu. wyczyn, czyli rozbicie posterunku mo na rynku, ktory dla jednych byl "poczatkiem antysowieckiej konspiracji na naszych ziemiach" a de facto morderstwem kilkunastu osob i nie przyniosl zadnych
wymiernych korzysci ani ludnosci ani chlopcom z lasu gdyz terror sowieckich i resortowych siepaczy tylko wzmogl na sile po tych wydarzeniach.
jak mozesz przeczytac we wklejonym przez szoka fragmencie zyciorysu "zapory" z wikipiedii jego powrot do konspiracji i niektore dzialania podytktowane byly
zemsta i w odwecie, ale takie byly czasy, akcja rodzi reakcje, przemoc rodzi przemoc oraz terror a to dziala zawsze w obie strony i nie zmienilo do dzis.
@szok
przeszkadzaja ci wycieczki "sladami zydow" ? nie chodz. albo zorganizuj sam wycieczke "sladami rajdu zapory" i postaw pomnik w kazdym miejscu, wsi i miasteczku
gdzie zapora rozbil posterunek mo/ub. nie zapomnij podac ilu ludzi zginelo w tych akcjach. po jednej i po drugiej stronie.
"a gdzie szacunek i pamiec dla ofiar zydowskiego UB i NKWD ??
ale szacunek tyko dla polskich ofiar czy zydowskich i innych narodowosci rowniez?
a co z ofiarami polskiego ub? tez zasluguja na szacunek i pamiec czy tylko ofiary tego zydowskiego?
-
Ulka@Szok zauważ, że decyzje w sprawie Zapory podejmuje nie młodzież, której edukację historyczną tak krytykujesz. I nie ona wypisuje pod tym tekstem te komentarze, które Cię tak oburzają ;-)
-
szokTen fragment życiorysu mjr Zapory wklejam dla Krystyny .Tam jest odpowiedź dlaczego w Kazimierzu powinniśmy szanować pamięc o Zaporze
''W styczniu 1945 postanowił powrócić do konspiracji, tym razem skierowanej przeciwko komunistom i Sowietom. Jednym z głównych powodów było zamordowanie jego 4 byłych żołnierzy przez komendanta posterunku MO/UB w Chodlu, Abrama Taubera, który był Żydem uratowanym wcześniej przez Dekutowskiego od śmierci z rąk Niemców. W odwecie, w nocy z 5 na 6 lutego 1945, Hieronim Dekutowski rozbił ten posterunek. Po Chodlu nastąpiła odwetowa akcja UB. 7 lutego ubowcy otoczyli wieś Wały, w której - wedle doniesień aktywistów z PPR - stacjonował oddział "Zapory". Dekutowski został ranny w nogę, lecz zdołał przedrzeć się przez obławę i przedostał się, z 40 partyzantami, za San. W akcie zemsty ubowcy podpalili w Skrzyńcu dom, w którym mieszkała żona jego zastępcy, Stanisława Wnuka ps. "Opal". Po tym wydarzeniu nawiązał kontakt z Komendą Okręgu AK "Lublin", po czym objął dowództwo nad grupą dywersyjną i zaczął przeprowadzać akcje zbrojne przeciwko funkcjonariuszom NKWD, UB i MO, którzy siali terror w okolicy. Szczególnym okrucieństwem wykazywały się posterunki MO w Kazimierzu Dolnym i UB w Puławach. Milicjanci aresztowali wielu podejrzanych o działalność konspiracyjną. Mienie aresztowanych było grabione, zabierano nawet inwentarz żywy i martwy[2]. "Zapora", decydując się pozostać w konspiracji, zrezygnował z założenia rodziny. -
szokAż się komentować nie chce , dobrze że mjr Zapora nie musi czytać tych obrzydliwych wpisów .Umierał wierząc że to co robili miało i ma sens.Widać jaki jest efekt nauczania historii w Kazimierzu .Przykre to wielce i o ile nie dziwiło za komuny ,to teraz dziwi niezmiernie.Robia ''wycieczki śladami żydów , programy edukacyjne o tolerancji dla żydów,festiwale kultury żydowskiej , filmów żydowskich , a gdzie szacunek i pamięć dla ofiar żydowskiego UB i NKWD ??
-
pijany znad Grodarza@ Krystyna.
Piszesz o tablicy pamiatkowej. Wydaje mi sie, że takowa istnieje w Farze. -
SztukmistrzP.Krystyno tu chodzi o wygranie wyscigu w ambicjonalnym konkursie pt. "kto jest obecnie najwiekszym patriota wojewodztwa lubelskiego", jeno organizatorm konkursu chodzilo zupelnie o co innego...
-
KrystynaJa tego nie rozumiem ...dlaczego ten pomnik Zapory ma powstać w Kazimierzu a nie w jakimś innym miasteczku czy mieście regionu południowo-wschodniej Polski, anie nie był on z Kazimierza, działał na terenie całej Lubelszczyzny to dlaczego ma mieć pomnik w Kazimierzu, przecież tablica pamiątkowa wystarczy.Jeśli już to może nazwać jakąś ulicę jego imieniem.
-
Sztuka Kompromisunajlepszym rozwiazeniem bylby wielo pomnik Zapory & company, przenosny srednich gabarytow by kazdy ochotnik mogl nabyc i sobie w domu postawic, w ten sposob nie zeszpecono by zabytkowej zabudowy rynku i okolic w KD, a patriotyczno-historycznie nastawieni mieli by satysfakcje i co najwazniejsze za swoje pieniadze. To jest chyba najlepszy kompromis.
-
tutejszy.Pan Dunia już raz się zbłaźnił nie dementując pomówień o kolaborację na portalu Puław zamordowanych przez niemców mieszkańców Koloni Zbędowice. Pomnik"Zaporze" się należy i to w honorowym i widocznym miejscu. Przecież on był tutejszy. A władze Kazimierza powinni mieszkańcy zweryfikować przy najbliższych wyborach.
-
pijany znad GrodarzaTak ładnie napisałem, a tu: TEKST SKASOWANO,
Ach ta CZUJNOŚĆ. Celi Trynkiewicza nie sprawdzili, a mnie PRZETRZEPANO -
Wilhelm von BlaskovitzPomnikomania to jakas choroba jak epidemia sie po kraju toczaca. W innych krajach, czesto o rownie skomplikowanej histori implikujace nia dzisiejsze spoleczne podzialy lokalne spolecznosci stawiaja na kreowanie terazniejszosci. Buduja osrodki kultury, sportu czy udogodnien zycia dla starszych po to by zmieniac mimo podzialow wspolnie rzeczywistosc. Nasza specjalnoscia zdaje sie byc zycie namiastkami i oczekiwaniami - przyjdzie ktos i cos za nas dla nas zrobi. Do dzis nie wiadomo czy to spuscizna po zaborach,socjalkomunie czy wynik religijnej indoktrynacji. Moze wsystkeigo po trochu. W kazdym razie biernosc i pomikonamiastki zycia sa u nas dominanta. Slusznie zauwazono, zmiast zrobic cos z pozytkiem dla wspolczesnych, ktorzy wymagaja wsparcia, zamiast zagospodarowywac zasoby, czy rozwiazywac spoleczne problemy lokalne mamy najlatwiejsza droga - nicnierobstwo zaslanianie sie idotycznymi sporam,i a ew efekt dzialan nie ma wplywu na rzeczywistosc. Dlatego chce tutaj podziekoac pani Jadzi z Zebu, ktora zalozyla klub LKS Zeb i namawiala dzieciaki do aktywnosci w tym Kamila Stocha, i podziekowac wszystkim Zebianom, ktorzy praca i groszem dzialalnosc klubu wsparli. Oprocz zorganizowania ciekawego, aktywnego dziecnistwa miejscowym dzieciom wyszedl efekt znakomity po latach -zloty medal olimpijski. A przecie mozna bylo sie klocic o stawianie pomnika 'Ognia'po co i gdzie... Temuz postuluje by Zeb zmienil nazwe na ZLOTY ZEB, a Kazimierz Dolny na Niecniki Gornolotne.
-
pijany znad Grodarza"Maria Konopnicka w wierszu ,,A jak poszedł król..." w pośredni sposób ukazuje reflksję dotyczącą wojny. Przez analogię porównuje dwóch bohaterów: króla i Stacha. W strofie pierwszej i drugiej autorka opisuje wyprawę na wojnę. Króla żegnają poddani grający na złotych trąbach, Stacha natomiast żegna natura. W zwrotce trzeciej i czwartej poetka przedstawia obraz walki. Na polu bitwy król jest obserwatorem, generałem wysyłającym do walki swoich poddanych. Nie interesuje go to, że niewinni ludzie giną w bitwie. Po zakończonej wojnie król wraca do zamku cały i zdrowy, wita go lud śpiewem i chorągwiami z orłem. Stach zaś został śmiertelnie ranny. Gdy kopali mu grób szumiały drzewa, dzwoniły dzwoneczki kwiatów - żegnała go natura.
To król podjął decyzję o wyprawie na wojnę w towarzystwie wiwatującego ludu. Walczy odnosząc seme sukcesy. Powraca jako zwycięzca i nie przejmuje się skutkami wojny i tym ile niewinnych ludzi zginęło.
Stach w wierszu jest bohaterem tragicznym. Zmarł walcząc o Ojczyznę, jako kolejny bezimienny żołnierz.
W wierszu obie postacie zostały przeciwstawione sobie. Chłop jest biedny, nieszczęśliwy, prosty, król natomiast jest uosobieniem władzy, potęgi i zwycięstwa.
Moim zdaniem Maria Konopnicka chce nam uświadomić, że to zawsze królowie odnoszą zwycięstwo. Są honorowani za wygraną wojnę, chociaż tylko obserwują i wydają rozkazy a walczą za nich poddani.
Tak naprawdę to lud jest najważniejszy, bo to dzięki niemu władcy zawsze wygrywają. Niestety nie są nagradzani za swoje bohaterskie czyny. "
Piszesz o tablicy pamiatkowej. Wydaje mi sie, że takowa istnieje w Farze.