Skomentuj
Dodane komentarze (2)
-
Pani Małgorzato.
Deczko niesprawiedliwie. Podjazd jest. Brakuje zjazdu do statkow. / nie mowię o tym KARKOŁOMNYM przy schodach/.
Informacja. Ignoranci?. No tak,. Pracuje tam kilka osób.
Panie Burmistrzu. Nie wystarczyłby JEDEN?. -
Po ostatniej wycieczce do Kazimierza mam kilka smutnych refleksji.Dluga majowka zachecila turystow do najazdu miasta.W poszukiwaniu atrakcji?tlumy na ulicach, knajpkach,nabrzezu.Miasto nie ma oferty,przypomina pięknie pomalowana wydmuszke z jajka.W punkcie informacji turystycznej rezydują ignoranci.Wzdluz nabrzeża nie ma ani jednego podjazdu na przystan dla wozkow inwalidzkich!!!!!.Schody prowadzące na przystan były dla nas,rodzicow niepełnosprawnego syna nie do pokonania. Nie mogliśmy odbyc zaplanowanego rejsu po Wisle,bo dla osob na wózkach nie przewidziano zadnej możliwości dostania się na pokład.Brak podjazdow utrudnia poruszanie się po miescie w wielu punktach i praktycznie uniemozliwia zwiedzanie .To miasto zamyka się!!!!gnusnieje i staje się skansenem z podstawowa atrakcja w postaci koguta z ciasta.Niewatpliwe walory turystyczne widać zwolnily władze miasta ze staran,myslenia.Panie Burmistrzu,wstyd.!!!
Deczko niesprawiedliwie. Podjazd jest. Brakuje zjazdu do statkow. / nie mowię o tym KARKOŁOMNYM przy schodach/.
Informacja. Ignoranci?. No tak,. Pracuje tam kilka osób.
Panie Burmistrzu. Nie wystarczyłby JEDEN?.