Skomentuj
Dodane komentarze (10)
-
Za głośna muzyka, najgorzej było słychać od strony Fary. Technik od nagłośnienia ma poważne ubytki słuchu, co nie dziwi w tym zawodzie. Jedna trzecia tej głośności w zupełności by wystarczyła. Organizatorzy powinni narzucić ograniczenia decybeli, w końcu ludzie w rynku mieszkają i pracują. Irytujące jest np. pitolenie akordeonisty przez pół dnia, cóż dopiero zbyt głośne granie.
-
Imprezy w kazimierzu powinny być wysmakowane, inspirujące, na wysokim poziomie artystycznym. Hałas nie znaczy o jakości. Tak samo jak ilość.
-
Kazimierzacy sa rozbisurmanieni przez popularność miasteczka i stad to malkontenctwo. Niestety, to źle wiadczy o osobowosci wiecznie lamentujacych...
-
Kazimierzacy są załamani tym, że próbuje się na siłę robić imprezy w ich miasteczku, które nie mają żadnego związku z tym miejscem. A apogeum to koncert trwający w niedzielę do 1:00 na rynku. Organizatorom tego wydarzenia życzę żeby pod ich domami też ktoś coś takiego przygotował.
-
Co dobrego może wynikać z osobowości udającej kogoś, kim nie jest?...Za to wie najlepiej czym i kto jest rozbisurmaniony. Współczuję bliskim, którzy na co dzień przebywać muszą ze Wszechwiedzącym
-
Jest taka kategoria jak stosowność. Pewne rzeczy nie pasują do siebie bo jak się je pomiesza to się je zmarnuje.
A lamentują ci co są świadomi tego marnotrawstwa... co świadczy o ich osobowości i mądrości! -
🐵logi przecież wiesz , że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wystarczy ,ze zamienimy się miejscami i już będziesz mówił inaczej.
-
Na wysmakowane imprezy możesz się wybrać do opery czy operetki nie na miejski festyn.
-
-
Nie mam pretensji do organizatorów, którzy włożyli pewnie dużo pracy, ale do władz naszych. Trzeba trochę myśleć albo zapytać mądrzejszych co do czego pasuje!
-
Pokazy samolotowe super ale po kiego grzyba ta cała reszta?! Chóry na zmianę z rockiem! Dla kogo była ta impreza na rynku??? Trzeba się zdecydować na jakiś target!
-
Kazimierz to jedyne na świecie takie specyficzne miejsce .Czytając komentarze ,nie tylko pod tym artykułem ąż sie wierzyć nie chce .Co by nie zrobić ŹLE ! Samoloty , źle ! festiwal ,źle ! nie ma turystów, źle !są turyści ,źle ! za mało ,za dużo , za głośno .Fajerwerki nie ! (mimo ze są jedną z największych atrakcji w cywilizowanych krajach a pokazy sylwestrowe z takich miejsc jak Sydney ,Moskwa ,Dubaj,Nowy Jork udostępnia się w dziesiatkach milionow na YT czy FB .Zabawa sylwestrowa ,nie ! bez zabawy jeszcze gorzej ,Co by nie zrobić ,źle !!! inwestować,źle , nie inwestować ,źle .Ludzie ogarnijcie się trochę!! Ludzie wszędzie potrafią zarabiać pieniadze , przyciągać turystów ....wszędzie tylko nie w Kazimierzu ,bo zamiast ściągać turystów ,Wy odstraszacie tych którzy zostawiliby w waszej kieszeni kasę ! Nie do wiary !!! Takie pokazy lotnicze powinny być minimum 2 razy w sezonie .
-
Chyba żyjesz w innym świecie.... Mało masz turystów? Gratuluję zestawienia Kazimierza z NY. Problem w tym, że ci turyści przyjadą, popatrzą na samolociki, napiją się piwa, naśmiecą, i wrócą do domu.
-
Bo u nas nie ściagamy turystów na których rzeczywiście zarabiamy tylko organizujemy jednodniowe naloty tłumów z okolic Radomia, Ryk, Kraśnika itd. Mam żal, że nikt nie reaguje jak oni i gdzie parkują. A z krytyką to bez przesady. Mamy to w genach.
-
Do Eva czy Ewa , koncert tak ,przedstawienie tak ,pokazy tak ale drżenie szyb w oknach i praca w lokalach w rynku przy tak głośnej muzyce nie . Skupienie i komunikacja byly nie realne.
-
Fajerwerki może i mają swoje miejsce w cywilizowanym świecie ale to raczej niska rozrywka. W NY i Dubaju nie straszy się dzikich zwierząt i Amerykanie nie robią chyba takiej "rozrywki" w parkach narodowych albo podobnych miejscach. Kazimierz ma określoną pojemność na turystów jak każde miasto. Jak ich jest za dużo to zostaje kupa śmieci, miasto nie jest w stanie normalnie funkcjonować, a turyści wyjeżdżają często nie zadowoleni.
Jak odbywa się np. festiwal filmowy to poza wekendami nie ma chorego tłoku w mieście, a kwatery są pełne restauratorzy i właściciele pensjonatów i pokoi bardzo zadowoleni bo wielu gości zostaje na kilka dni ale jest ich kilka a nie kilkadziesiąt tysięcy. Ta wekendowość masowej turystyki jest dla Kazimierza przekleństwem!!! Kiedyś obsługiwały tych "turystów" galerie handlowe dzisiaj nie mają co robić i jadą do Kazimierza. To nie są raczej turyści. Niebawem zaczną ich obsługiwać jakieś centra rozrywki i inne Energilandie. My nie jesteśmy w stanie zapewnić im atrakcji, dojazdu, parkingów itd. chyba, że jakiś lunapark z handlem, kinem i kasynem i McDonaldem powstanie na Miejskich Polach.
A akrobacje powietrzne bardzo mi się podobały i co z tego. Air show był na lotnisku w Radomiu i to jest jego miejsce. -
Eva, a skąd jesteś?
-
-
Pierwszy raz byłam nad Wisłą i oglądałam niedzielny pokaz. Muzyka owszem głośna ale nie przesadzajcie nie aż tak. Żałuję że wcześniej nie skorzystałam z okazji by ten pokaz oglądać. Wspaniale widowiska, wielki kunszt pilotów i bez polityki.
-
Tu nie chodzi o muzykę przy pokazie, tylko to co się działo na niewielkim Rynku.
-
-
Burmistrz nie ma głowy do takich pierdoł jak decybele. Teraz jest zajęty knuciem i wymyślaniem jak tu zdyskredytować przeciwników. Jakie plotki puścić i kiedy! Do tego to ma łeb!
-
Ale do niczego innego. Burmistrz trzeba Z M I E N I Ć!
-
-
Tak. Decybeli było MULTUM. Starsi , wbrew sobie, opuszczali miejsca siedzące.
-
Podziękowania za baaaardzo głośną muzykę ,nastepnym razem niech taki koncert odbędzie się w tygodniu jak burmistrz będzie sprawowal swe rządy,ciekawe co powie . Taka ilość decybeli ,że szyby drżały w oknach ,masakra trzeba było na siłę burmistrza sprowadzić i posadzić w pierwszym rzędzie na 10 godzin.