Skomentuj
Dodane komentarze (8)
-
@ Niki.
Napisałas : " śmiesznie, przaśnie i znalazłas chwilę, by dołożyc "/ -
W Kazimierzu życzliwość zawsze była w modzie. Doświadczał ją były burmistrz i obecny. Każda okazja do dołożenia była i jest dobra. Pamiętamy wszyscy wiązankę dla Torbickiej poprzednika i tym bardziej te listki i te zawodzące śpiewy obecnego burmistrza.
A festiwal był okej tylko co z tego. Nie ma on niestety charakteru masowego. Teraz tym bardziej w duchu patriotyczno polskim nikt nie kiwnie palcem by promocyjnie pomóc bohaterskim organizatorkom. Polska właśnie. Lepiej by było smiesznie, ale przaśnie. -
Gosia: się zgadzam całkowicie.
Niech Wisłą płynie życzliwość, i niech wreszcie zacznie wybierać, a a miejscowe animozje niech zbiera Grodarz i niech niknie w Wiśle.
Tak chcę ja! Takie moje prawo urlopowe i życiowe!
A Pardes był ok.
Na tyle ok, ze warto może pomyśleć o wiekszej reklamie tej idei, bo szkoda, że tak niewielu gosci było przyjezdnych. A przyjechac było warto.
Ja w kazdym razie w pierwszy wyorek po 15 sierpnia za rok znów mam w planie tu być.
-
@ Gosia.
Ładnie napisałaś. -
Brawa dla zespołu. Gratulacje dla organizatorów. Słowa uznania dla tych, którzy współtworzyli i udostępniali miejsca Paradest Festival.Podziękowania za relacje dla tych co widzieli i opisali.A głośne sto lat dla tych , którzy z kulturą i wyczuciem obserwują twórcze przedsięwzięcia w naszym cudownym Kazimierzu....
-
A dlaczego tyle niedobrych emocji pod adresem @Barbara?
Nieprawdę napisał?
Teraz każdy oczekuje śpiewanych życzeń.
-
Do Barbara twoja głupota i chamstwo wystaje nie tylko z twoich cholewek. Spójrz w lustro i powiedz sobie .....
-
Organizatora chyba zasłużyła na "Wszystkiego najlepszego" tak jak Grażyna Torbicka. Czy może pan burmistrz nie docenił i nie zaśpiewał? Byłaby to porażka. Dla głównej organizatorki oczywiście i wizerunkowa strata dla promocji Kazimierza.
Napisałas : " śmiesznie, przaśnie i znalazłas chwilę, by dołożyc "/
A festiwal był okej tylko co z tego. Nie ma on niestety charakteru masowego. Teraz tym bardziej w duchu patriotyczno polskim nikt nie kiwnie palcem by promocyjnie pomóc bohaterskim organizatorkom. Polska właśnie. Lepiej by było smiesznie, ale przaśnie.
Niech Wisłą płynie życzliwość, i niech wreszcie zacznie wybierać, a a miejscowe animozje niech zbiera Grodarz i niech niknie w Wiśle.
Tak chcę ja! Takie moje prawo urlopowe i życiowe!
A Pardes był ok.
Na tyle ok, ze warto może pomyśleć o wiekszej reklamie tej idei, bo szkoda, że tak niewielu gosci było przyjezdnych. A przyjechac było warto.
Ja w kazdym razie w pierwszy wyorek po 15 sierpnia za rok znów mam w planie tu być.