Skomentuj
Dodane komentarze (6)
-
Moim zdaniem część kosztów remontu można pokryć z wykupów mieszkań komunalnych przez mieszkańców, którzy prawnie tam przebywają, jest tam około 20 lokali mieszkalnych oraz pomieszczenia użytkowe sklepy i podzielić oszacowany koszt kamienicy zgodnie z szacowaną wartością lokali i jaki problem będą pieniądze na remont kamienicy część z wykupów mieszkań część gminne ( czy z funduszów jakie mogą przekazać pieniądze na ten cel) i sprawa rozwiązana, tylko jest jeden problem a dotyczy on samych spadkobierców gdyż - jeżeli nie jest uregulowana sytuacja prawna i wcześniej nie była to na jakiej podstawie zostały przekazane lokale mieszkalne spadkobiercom jak nie jest ustalona część należąca do nich samych (przekręt ??? ).
Lokatorzy muszą znosić kiepskie warunki mieszkalne a czynsz jest cały czas pobierany więc na co idą i na co szły te pieniądze do tej pory, druga sprawa jest taka że sama Kamienica Gdańska jest położona w centrum rynku i jako wizerunek miasta to po prostu dno -Grodarz już lepiej się prezentuje niż sama kamienica. Co do samych spadkobierców, którzy otrzymali lokale mieszkalne niech zgodnie z wyliczeniem kosztów remontu przekażą taką kwotę przeliczeniową na remont. Dziękuję. -
Jeśli się nie mylę to remont tej kamienicy wykonano w pięćdziesiątym którymś roku i po zasiedleniu przez tyle lat nie nazbierało się pieniędzy z funduszu remontowego, to co tam robią czy robiły do tej pory służby komunalno-mieszkaniowe? Jest to w jakimś sensie zabytek i jak spadkobierca nie jest zainteresowany remontem to by nie doprowadzić do sytuacji jak z Esterką wykonać remont jako konieczny, a koszty podzielić na użytkowników. Czy w tym kraju zawsze będą problemy?
-
Esterki to już dawno "nie ma" zostały wspomnienia,a Gdańska na szczęście JESZCZE stoi.
-
Chyba bardziej zniszczona jest dawna Esterka.Ale to małe pocieszenie.
-
Proponuję, spadkobiercy oddać front, pozostałe mieszkania zbyć dotychczasowym lokatorom. Miasto pozbędzie się problemu (konieczny remont budynku) jak widzę zdjęcia to szacuję koszt na 1.5 mln zł. Budowa nowych mieszkań komunalnych to w warunkach miasteczka to koszt 10-15 mln zł.
Rachunek ekonomiczny jest prosty. -
Za 1,5 mln to ja kupie. Proponuje dogadac sie z wlascicielem i razem to sprzedac nowej osobie. Kazdy zarobi - miasto, dawny wlasciciel.
Jest tylko jeden problem - lokatorzy. To mieszkania komunalne i tu jest pies pogrzebany. Miasto nie ma mieszkan zeby tym ludziom zapewnic lokum.
Czyli kolejnosc powinna byc taka
1. nowe mieszkania dla lokatorow
2. podzial/sprzedaz budynku
3. remont budynku przez nowego wlasiciela.
A tak, to jaki jest interes zeby miasto fundowalo remont osobom, ktore tam mieszkaja?
Lokatorzy muszą znosić kiepskie warunki mieszkalne a czynsz jest cały czas pobierany więc na co idą i na co szły te pieniądze do tej pory, druga sprawa jest taka że sama Kamienica Gdańska jest położona w centrum rynku i jako wizerunek miasta to po prostu dno -Grodarz już lepiej się prezentuje niż sama kamienica. Co do samych spadkobierców, którzy otrzymali lokale mieszkalne niech zgodnie z wyliczeniem kosztów remontu przekażą taką kwotę przeliczeniową na remont. Dziękuję.