Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
a ponoć zatrudnili fachowca.
-
Nie wiadomo, dlaczego stojący na Rynku policjant pokierował auta pod prąd jednokierunkową Lubelską, kiedy z przeciwka zaczęli jechać zgodnie z oznakowaniem. Kierowcy utknęli w wąskiej uliczce, łącznie z karetką. Ci od Rynku, wysłani przez policjanta, musieli cofać, bo jadący od szkoły byli na prawie. Policjant, jak zobaczył zamęt, którego był autorem, natychmiast się ulotnił. Czy kazimierska policja nie potrafi profesjonalnie zorganizować ruchu drogowego?
-
dziekujemy za piekny fotoreportaz --------