Skomentuj
Dodane komentarze (17)
-
Panie Suszek weź się za robote bo życie zleci ci na chodzeniu a do tej port to jeszcze nic nie zrobiłeś.
-
nie Pijany jest z Okala
-
@Miejscowy, chodzi ci o świt żeglarski astronomiczny czy cywilny?
Ponieważ ustawodawca nie przewidział chodzenia po wodzie to chyba cywilny będzie odpowiedni.
Świt cywilny (także kalendarzowy) - czas przed wschodem Słońca, kiedy środek tarczy Słońca znajduje się już wyżej niż 6° poniżej linii horyzontu. Świt cywilny następuje po świcie żeglarskim.
O astronomicznym nie będę wspominał, bo jeszcze się okaże, że wyjątkowo tym czasie mieliśmy białe noce.
Pan Suszek pokonał dystans do Lublina 51km w czasie 7:25 godz. Daje mi to ok.1,1 km w 10 min.
Jeżeli weźmiemy poprawkę, że na początku szedł szybciej, to znaczy, że najdalej po 10 min. opuścił teren zabudowany.
@Miejscowy, poradzisz sobie z obliczeniem, ile stopni poniżej horyzontu było Słońce w dniu 14.10.o godz. 6.30? Weź pod uwagę szerokość geograficzną. -
A czy gdyby pijany wytrzeżwiał i nagle stwierdził że jest z Parchatki a nie z Kazimierza to kolejność by zaproponował odwrotną?
-
Jak już się czepiamy.
Stróżu prawa wschód słońca był o 6.55 a świt był o której? -
Panie Rafale po raz kolejny podniósł pan ciśnienie swoim "wiernym fanom". Gratuluję i życzę powodzenia!
-
POrównywałem miejsca na chodnik. Potrzebny chodnik. Wydaje się, że wpierwej ten od Oczyszczalni ścieków, a jak będzie full pieniędzy, to ten w Parchatce.
O ile chodzi o kibelek to wyrażałem swoją opinie wcześniej. -
@Pijany, ot i jest dylemat- kibelek za 1.3 miliona zł, czy poprawiające bezpieczeństwo 3km chodnika. Co wybierasz? Pijany chcesz powiedzieć, że władze Poniatowej też miały podobne dylematy?
-
To samo prawdopodobnie twierdzili mieszkańcy Niezabitowa i Kowali gm. Poniatowa. Popytaj @ Kazimierz władze Poniatowej czy warto było, w sytuacji, gdzie Inne potrzeby nie mogły być zrealizowane. Co sądzisz o poboczu drogi na odcinku Oczyszczalnia ściekow - Kazimierz ?
-
Panstwa komentarze sa w wiekszosci nie na temat. Chodnik jest potrzebny bez dwoch zdan. Popieram Pana Rafala tak jak wiekszosc mieszkancow Parchartki.
-
Czy Pan Suszek potrafi coś innego oprócz CHODZENIA ???
-
""Każdy, kto jechał do Kazimierza od strony Puław, musiał przejeżdżać przez maleńką Parchatkę. Podobno jej nazwa pochodzi od niewielkiej liczby chat, tworzących wioskę"
I niech tak zostanie. Wkurzaja mnie chodniki , poręcze itp ciagnace sie kilkadzesi.at / kilkaset/ wzdłuż dróg. Obok?. Ano kilka domostw, a koszty
HORRENDALNE. Ambicje lokalnych poltykow, czy uklady z wykonawcą?. tzw. DAJ ZAROBIĆ. -
Marcin jest radnym w powiecie drugą kadencję i to jest chyba 8 lat, nie 16.
-
Od 1 sierpnia 2014 piesi poruszający się poza terenem zabudowanym po zmroku (rozumie się ,że do świtu) muszą nosić kamizelkę odblaskową lub inny element stroju odbijający światło.
W dniu 15.10. wschód słońca był o 6:55. Czy radny przez co najmniej pół godziny dreptał po Parchatce, aby nie łamać prawa?
Czy może radny po opuszczeniu terenu zabudowanego ubrał się w kamizelkę?
Jeżeli nie to mandat, od 20zł do 500zł.
Powinien chociaż świecić przykładem, dzieci to mogą oglądać.
-
Pani Krystyno, ulica Puławska w Kazimierzu wraz z chodnikiem to własność powiatu puławskiego. Radnym z Kazimierza zasiadającym "tylko" 16 lat w radzie powiatu jest pan Marcin Pisula. Proszę zatem do niego kierować uwagi, lub też w nadchodzących wyborach najlepiej wybrać porządnego radnego powiatowego.
-
Proszę jeszcze o wychodzenie chodnika w Kazimierzu na ul Puławskiej. Tam są warunki skandaliczne. Należy coś z tym zrobić. Ludzie chodzą jezdnią., wieczorem jest ciemno bo odcinek ulicy Puławskiej od zjazdu z wału do oczyszczalni jest bardzo źle oświetlony i trudno wymagać od pieszych brnięcia w błocie. Przydałoby się dobrze przeciąć krzewy rosnące przy drodze.
-
Abstrahując od idei, wyborów, okoliczności... trzeba przyznać, że aby przejść pieszo taki dystans w tak dobrym czasie-trzeba mieć zdrowie! Końskie zdrowie! gratuluję Panie Rafale!
Ponieważ ustawodawca nie przewidział chodzenia po wodzie to chyba cywilny będzie odpowiedni.
Świt cywilny (także kalendarzowy) - czas przed wschodem Słońca, kiedy środek tarczy Słońca znajduje się już wyżej niż 6° poniżej linii horyzontu. Świt cywilny następuje po świcie żeglarskim.
O astronomicznym nie będę wspominał, bo jeszcze się okaże, że wyjątkowo tym czasie mieliśmy białe noce.
Pan Suszek pokonał dystans do Lublina 51km w czasie 7:25 godz. Daje mi to ok.1,1 km w 10 min.
Jeżeli weźmiemy poprawkę, że na początku szedł szybciej, to znaczy, że najdalej po 10 min. opuścił teren zabudowany.
@Miejscowy, poradzisz sobie z obliczeniem, ile stopni poniżej horyzontu było Słońce w dniu 14.10.o godz. 6.30? Weź pod uwagę szerokość geograficzną.