Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
Słyszałem podobne opinie co do przyczyn zatopienia Wilkowa, coś może w tym być..... a stas pyta gdzie są ekolodzy, cóż za naiwne pytanie, jak to gdzie?! Ścigają flashe po wałach, chcą się załapać w kadrze z Komorem Komuchowskim który żerując na tragedii planuje wygrać wybory.
-
Po pierwsze broniliśmy starego wału a nie nowego co do usypywania nowego to była grobla która miała powstrzymać napór wody po przerwaniu wału głównego w czasie budowy tej grobli wszystkie siły zeszły z wału głównego i był bez obrony przez 2 godziny przy najwyższej fali zgroza celowe działanie władz na górze ale mieszkańcy się nie poddali i bronili wynikiem czego obroniona została Parchatka i puławy . Mniej szczęścia mieli na Wilkowszczyźnie tam pomogli im z tym wałem byłem na miejscu gdzie go przerwało nie mógł bez pomocy walnąć w tym miejscu nie ma takiej siły po za ładunkami wybuchowymi .
-
Gdzie są dzisiaj ekolodzy? Pewnie bąki puszczają i je liczą.