Skomentuj
Dodane komentarze (35)
-
Piękny przykład: 10/10 :)
Jest też pewna teoria spiskowa: gdyby spowolnić ruch na Nadrzecznej, to rajdowcy mogliby sie przenieść na Kwaskową Górę i gnać w stronę Wylągów. A wszyscy wiemy Kto tam mieszka i Komu by to przeszkadzało....
Ale ja tam w takie teorie nie wierzę :) -
Ja się nadal nie znam, ale kompletnie nie rozumiem tego prawa! To jakiś psychol musiał wymyślić! To tak, jakby elektrownia Kozienice sprzedająca mi prąd sama decydowała, że przewody elektryczne w moim mieszkaniu mogą być bez izolacji i mają leżeć na środku podłogi pomimo, że mam pięcioro dzieci i niewidomą babcię. Trzebaby tego, kto jest autorem takich przepisów użyć zamiast progu zwalniającego (przykleić dziada przylepcem na środku jezdni i niech sam spowalnia).
-
Ciekawe pytanie! Od lat słyszymy z ust włodarzy Kazimierza, że nie ma zgody na spowolnienie ruchu na Nadrzecznej , bo nie zgadzają się gdzieś tam (powiecie, województwie, zarządzie dróg, itd)
Tylko jak to sie ma do wczorajszej zapowiedzi: cytat z Kolejna kolizja na nadrzecznej
.." Zwrócimy się z odpowiednim pismem do Powiatowego Zarządu Dróg, bo to oni są zarządcą tej drogi, o rozważenie możliwości spowolnienia ruchu na ulicy Nadrzecznej – mówi Maciej Żurawiecki, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego".. koniec cytatu
Czyli DOPIERO TERAZ .."zwrócimy się z odpowiednim pismem"... To co robiono przez ostatnie 20 lat? -
Ale motywacją do obiecywania, czy do działania? :)
-
Tadku, zgadzam sie! A najlepszą motywacją dla obecnej władzy są nadchodzące wybory :)
-
Ja jestem z daleka i pewnie się nie znam, ale tu chyba nie chodzi o to, żeby szukać kolejnej, lepszej władzy, która byćmoże po wyborach okaże się gorsza od obecnej, tylko jak ZMUSIĆ obecną, żeby tu i teraz załatwiła to, co trzeba!
-
A co mnie obchodzi jaka to droga, wiem że w centrum małego zabytkowego miasteczka! Przy tej drodze są kawiarnie , restauracje, pensjonaty, ale przede wszystkim: PLAC ZABAW, PRZEDSZKOLE i OŚRODEK ZDROWIA!
Jeśli na odcinku 5 km przy wjeździe do Puław od strony Parchatki mogło powstać holenderskie miasteczko z kilkudziesięcioma "garbami", to nie widze żadnych przeszkód w spowolnieniu ruchu na 400m ulicy Nadrzecznej!
Przypominam , że Kazimierz ma obwodnice: przez Bochotnice i Skowieszynak, a droga z Bochotnicy do Puław żadnej alternatywy nie ma!
Nie interesuje mnie w czyjej to kompetencji: wybieram władze samorządowe i one mają dbać o bezpieczeństwo moje i moich dzieci!!!A jak sie nie nadają i nie umieją tego załatwić w powiecie, województwie czy ministerstwie, to znaczy że sie nie nadają i niech szukają innej roboty! -
a wy jak zwykle to samo, przecież to jest powiatowa droga kmiotom z urzędu gminy nic do niej tylko sławek kamiński może to zrobić powinien wziąć kilku policjantów jak mają leżeć na posterunku przy nadrzecznej to mogą leżeć i na nadrzecznej głosujmy na PiS przy najbliższych wyborach samorządowych dajcie nam kolejne 4 lata zrobimy jeszcze więcej w powiecie
-
A przeciez wystarczyłoby ze trzech leżących policjantów np. koło placu zabaw, przedszkola i wjazdu do przychodni i problem by zniknął.
-
CZY KTOŚ MUSI ZGINĄĆ? DRUGI WYPADEK W CIĄGU TYGODNIA NA UL. NADRZECZNEJ
TYM RAZEM JUREK K. W SZPITALU, PIOTREK S. CUDEM UNIKNĄŁ ŚMIERCI! SPOKOJNIE JECHALI DO PRACY ROWERAMI GDY ROZPĘDZONY MISTRZ KIEROWNICY DOPADŁ ICH NA MOSTKU NA PLAC ZABAW... A GDYBY TO BYŁO W POŁUDNIE ,A NIE PRZED 7 RANO? ILE DZIECI BYŚMY OPŁAKIWALI ?
CZY JAKIŚ WARIAT MUSI WJECHAĆ DO URZĘDU MIASTA ABY WRESZCIE WŁADZE SPOWOLNIŁY RUCH NA NADRZECZNEJ ? -
Mam pytanko : dlaczego dorożkarze nie sprzątają końskiego łajna,tak jak to robią w Zakopanem?
-
witam mowa tu o ul nadrzecznej, zobaczcie państwo na włostowicach obok cmentarza równo dwa lata temu była przebudowana cała ulica a teraz się ją [wymoderowano] i robi się odnowa dokładnie to samo zrobili na u dęblinskiej,pomiędzy puławami a końskowolą i na wielu odcinkach dróg w naszym regionie więc dlaczego my każmierzacy mamy być od nich gorsi za dwa lata zrobimy nadrzeczną od nowa notabene z naszych podatków pozdrawiam
-
Skandaliczna jakość nawierzchni na Nadrzecznej ma wyeliminować bryczki? Nonsens. Kto odebrał w imieniu Inwestora taką jakość? Właściwie wszystko jest w porządku. Made in Poland.
-
Tak sie przyjrzalem Nadrzecznej i zmieniam zdanie: kamyki zrobily pierwsze dziury, ale slady podkow tez są ewidentne. Jedno i drugie świadczy jedynie o tym, że jakość asfaltu jest beznadziejna :(
A z bryczko - furmankami też trzeba coś zrobić! -
Podczas deszczu Cmentarna zmienia się w ładny potoczek więc chyba nawet gołych rączek nie będzie potrzeba żeby kostkę rozmontować :((
-
Kilka osób (Łysy, ZPetrochemii) słusznie pisze o bublu, tj. studzienki, dolewki, i inne cuda wykonywane na nowej przecież drodze.
Gmina płaci frycowe za dyletanctwo swoich urzędników.
Radzę zobaczyć obecnie na nowo wykonywaną nawierzchnię na Cmentarnej.
Kostkę można w obrębie rynsztoka rozbierać gołymi rękami, a jeszcze nie puszczono tam pełnego ruchu. Krawężniki nie chronią krawędzi kostki ułożonej na chodniku, ponieważ krawężniki są ułożone poniżej chodnika.
Tą drogę widzę tak jak chodnik przy Farze, do rozbiórki wistarczą gołe ręce. -
W temacie niszczenia dróg przez pojazdy rozwiązań szukano od kiedy wynaleziono koło.
Już Inkowie i Rzymianie utwardzali drogi kamieniamilub kładziono drewniane żerdzie,zapobiegające zapadaniu się kół w grząski grunt.
Ten kierunek zmian tzn. poprawa stanu drogi zamiast zakazu poruszania się nią, nie ma właściwie alternatywy.
Myślę jednak, że bardziej niszczą drogi gruntowe samochody niż pojazdy konne. Ze względu na większą prędkość i szersze opony,"wyrzucają" dalej i więcej z kałuży, powiększając jej rozmiary.
Jak już jest zbyt duża, zaczyna się ją omijać, tworząc obok kolejną itd. itp.
Jest tylko jedno zdroworozsądkowe ograniczenie. Nie można każdej drogi zabetonować, wyasfaltować czy tam jeszcze coś, choćby z powodów krajobrazowych.
Nie można jednak przymykać oczu na nasilający się ruch polnymi drogami samochodów terenowych.Drogi te będące w istocie dojazdem do pól, używanym dotąd sporadycznie,zamieniają się w tor przeszkód.
Taki los spotkał już drogę, którą wiedzie szlak rowerowy z Męćmierza do Podgórza.Tak samo droga z Podgórza w stronę punktu widokowego na Skarpie Dobrskiej.Akurat te drogi przemierzałem niedawno rowerem.
Masakra.
Ilekroć widzę przejeżdżające ubłocone po dachy terenówki (nie są to kazimierskie "bobiki", gdyż te nie mają zamkniętych szczelnie nadwozi)domyślam się najgorszego.Dużo koni mechanicznych, mało szarych komórek.
Najważniejsze, że jest ekstremalnie, potem na myjnię a po nas choćby dinozaury! -
Dlaczego podczas remontu Nadrzecznej, który ciągnął się w nieskończoność, nie został poprawiony wjazd do przedszkola pomimo wielokrotnych interwencji ze strony przedszkola (następny wjazd - do przychodni został zrobiony). Przecież przy generalnym remoncie ulicy doszłyby koszty niewielkie. Teraz trzeba skakać z dziećmi po ogromnych kałużach a samochody wjeżdżające ochlapują przechodzących!
-
Dorożki psują drogę nie tylko na ulicy Nadrzecznej jedzcie dalej na Albrechtówke to zobaczycie jakie tu są doły po dorożkach które sznurkami jeżdżą na punkt widokowy w tą i z powrotem a drogi nie ma komu poprawic nie da sie nią jechac nie mówiąc o przejciu
-
A co z postojami dla dorożek,które mają postoje przy samych krzyżówkach.
Zagrażając i utrudniając ruchowi samochodowemu już nie mówiąc o łamaniu przepisów ruchu drogowego.
Jest też pewna teoria spiskowa: gdyby spowolnić ruch na Nadrzecznej, to rajdowcy mogliby sie przenieść na Kwaskową Górę i gnać w stronę Wylągów. A wszyscy wiemy Kto tam mieszka i Komu by to przeszkadzało....
Ale ja tam w takie teorie nie wierzę :)
Tylko jak to sie ma do wczorajszej zapowiedzi: cytat z Kolejna kolizja na nadrzecznej
.." Zwrócimy się z odpowiednim pismem do Powiatowego Zarządu Dróg, bo to oni są zarządcą tej drogi, o rozważenie możliwości spowolnienia ruchu na ulicy Nadrzecznej – mówi Maciej Żurawiecki, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego".. koniec cytatu
Czyli DOPIERO TERAZ .."zwrócimy się z odpowiednim pismem"... To co robiono przez ostatnie 20 lat?