Skomentuj
Dodane komentarze (4)
-
Nadal nie wiemy, czy kazimierska OSP ma kronikę tylko ukrywaną, czy jej nie posiada w ogóle.
Jeżeli jest to prywatna własność pewnej osoby,to nie ma o czym mówić.Każdy ma prawo do osobistych wspomnień,zapisków, zdjęć.
I nazwijmy to pamiętnikiem strażaka.
Jeżeli jednak jest to dokumentowanie w formie tekstów i zdjęć działań całej jednostki to jest to kronika straźy.
A jeśli straźy to poniekąd jest to wspólny dorobek i powinien być publicznie dostępny, a nawet prezentowany.
Temat istnienia lub nie istnienia kroniki kazimierskiej straży został zauwaźony przez Panią Redaktor.
Teraz redakcja ucieka od tematu.
Prosimy o rozmowę z kim trzeba i publiczne wyjaśnienie sprawy.
Tylko tyle, zamiast paplania o regulaminie.
-
Komentarze niestety naruszały pierwszy punkt regulaminu dyskusji: "Zgadzasz się nie pisać żadnych obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych, oszczerczych, nienawistnych, zawierających groźby i innych materiałów, które mogą być sprzeczne z prawem."
-
Komentarze dotyczyły kroniki kazimierskiej OSP, co było zgodne z tematem.
????????! -
Komentarze zostały usunięte jako niezgodne z regulaminem dyskusji. Prosimy o przestrzeganie regulaminu.
Jeżeli jest to prywatna własność pewnej osoby,to nie ma o czym mówić.Każdy ma prawo do osobistych wspomnień,zapisków, zdjęć.
I nazwijmy to pamiętnikiem strażaka.
Jeżeli jednak jest to dokumentowanie w formie tekstów i zdjęć działań całej jednostki to jest to kronika straźy.
A jeśli straźy to poniekąd jest to wspólny dorobek i powinien być publicznie dostępny, a nawet prezentowany.
Temat istnienia lub nie istnienia kroniki kazimierskiej straży został zauwaźony przez Panią Redaktor.
Teraz redakcja ucieka od tematu.
Prosimy o rozmowę z kim trzeba i publiczne wyjaśnienie sprawy.
Tylko tyle, zamiast paplania o regulaminie.
????????!