Skomentuj
Dodane komentarze (11)
-
Wspaniała impreza doskonały, repertuar, świetni lektorzy i wielki sukces! Gratulację dla organizatorów!!!
-
Ogromne brawa dla zespołu biblioteki - dla organizatorek. Udane wydarzenie. Nie można było być wszędzie, ale relacje potwierdzają sukces w każdym miejscu i o każdej porze.
-
wysłuchaliśmy p. Filipa Łobodzińskiego, nie tylko jego interpretacji "Byczka Fernanda", ale i bardzo ciekawych opowieści o sztuce przekładu, śmiesznych wierszyków po hiszpańsku przekładanych na gorąco. Co najważniejsze - dzieci zarzuciły pna Filipa pytaniami. To znaczy, że się udało.
-
i jak było, ktoś coś wysłuchał, niech się podzieli informacjami
-
Szczęściarze - jakżebym chciała tam być. Jak można narzekać jak wkoło tyle atrakcji. Książka Szaloma Asza - Miasteczko - na zawsze utkwiła w mej pamięci.
Gratuluję pomysłu gospodarzom miasta. Serdecznie pozdrawiam, będę śledzić wydarzenia z drugiej strony kamerki -
nie mam kłopotu, nadmiaru żółci szybciutko się pozbywam, dlatego jestem złośliwy. Wątroba w porząsiu, bo książki pochłaniam, a te póki co występują w odmianie bezalkoholowej. Książek pisanych w pijanym widzie nie tykam, bo mi się czkają. Coś jeszcze chcesz wiedzieć internistko?Jak prezydent: służę raportem o stanie zdrowia. W ośrodku poszukują lekarza, a ty się tu marnujesz, skupiona na specjalizacji "entomolog".
-
Molu (czy książkowy?), może masz kłopoty z trawieniem? Zbadaj swoją wątrobę i pęcherzyk żółciowy!
-
Nieprawda! ja pochłaniam książki, a lubię być złośliwy. pozdrawiam
-
Drogie "Anonimy": nie jesteście miłośnikami książek, skoro nie cieszą Was opisywane wydarzenia. Nie wierzymy, że czytacie. Ani w domu, ani poza domem. Czytanie likwiduje złośliwość.
-
Same bzdury. propnuje posiedziec w domu i poczytać.
-
Duże ryzyko, tyle imprez. Czasem lepiej mniej, ale dokładnie