Skomentuj (6)
Komentarze
-
impreza była ok; nawet z przytupywaniem i śpiew się niósł daleko; także jak Kota Bonifacego nie było to może głos bukowianki dotarł i do niego - to w końcu tylko 400 km ...
-
Byliśmy, było warto! Maruska-goralka z głosem jak dzwon! Po koncercie w namiociku było jeszcze granie poza programem w środku. Kocie Bonifacy, a ty byłes?
-
Spoko spoko....Pozdrawiam...
Anna Ewa Soria,
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (6)
-
tygrimpreza była ok; nawet z przytupywaniem i śpiew się niósł daleko; także jak Kota Bonifacego nie było to może głos bukowianki dotarł i do niego - to w końcu tylko 400 km ...
-
loniaByliśmy, było warto! Maruska-goralka z głosem jak dzwon! Po koncercie w namiociku było jeszcze granie poza programem w środku. Kocie Bonifacy, a ty byłes?
-
loniaSAM nie sama. Kocie, nie nerwujsja! Fryzjer jest OK i sam lubię tu przyjeżdżać. A przekonamy się jak przyjedziemy-więc przyjedziemy! Pozdro dla pana Roberta!
-
Kot BonifacyLoniu...A coz to za podejscie???????I jaki warunek: "..jezeli nie bedzie gorzej jak ostatnio..". Nie chcesz to nie przyjezdzaj...Osobiscie ciesze sie, ze COKOLWIEK sie dzieje w moim Kazimierzu pomimo tego, ze mieszkam w miescie oddalonym o 400km i jakos droga i odleglosc nie zniechecaja mnie do tego zeby pojawic sie w Kaziku..Wiec powstrzymaj sie od takich komentarzy bo az mdli człowieka...Sprobuj zrobic cos SAMA DLA SWOJEGO MIASTA i zapros Nas...Wtedy porozmawiamy...
-
loniaZnowu coś się dzieje? Przyjedziemy, jeżeli nie będzie gorzej niż ostatnio.